Freski, które przyciągną turystów

Ks. prałat Jerzy Gredka pokazuje zabytkowe freski

MIECHÓW. Są starsze niż te w Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu

Kilka miesięcy temu rozpoczął się remont Kaplicy Grobu Bożego na miechowskich krużgankach. - Przy konserwacji zostały zrobione odkrywki. Znaleźliśmy malowidła, które powstały około 1530 roku. Prezentują one wysoką klasę artystyczną. To kasetony z rozetami, a w dolnych częściach można zauważyć między innymi scenę Ukrzyżowania i pejzaże - wyjaśnia Agata Malik- Ptaszyńska.
Jest to pierwsza polichromia wykonana w tym miejscu. Konserwator zauważa, że miechowska Kaplica Grobu Bożego przypomina z wyglądu Kaplicę Zygmuntowską na Wawelu. Jednak nie da się nie dostrzec różnic. Jedną z nich jest czas powstania - ta w Miechowie jest starsza. Tu są polichromie, a krakowski zabytek zdobią rzeźby. - Być może w tamtych czasach miechowski klasztor Bożogrobców miał powiązania z kościołami w Krakowie - mówi konserwator Agata Malik - Ptaszyńska.
Ks. Jerzy Gredka, proboszcz Parafii Grobu Bożego w Miechowie, nie ukrywa, że jest zadowolony z takiego odkrycia na krużgankach. - Ci, którzy prowadzą konserwację, dotarli do najstarszej wersji wyglądu grobu. Dobrze zachowane freski zdobią prawie 170 metrów kopuły i ścian kaplicy. Są to renesansowe malowidła, które powstały 500 lat temu. Ale nie wiadomo kto i dlaczego je zamalował - zaznacza ks. prałat Jerzy Gredka.
Agata Malik- Ptaszyńska zdradza, że te wątpliwości być może rozwieją źródła historyczne, które będą dokładnie badane. Ale, według niej, malowidła na pewno zostały zakryte bardzo dawno temu. Zostało na nie położonych kilka warstw materiału. Dlatego poznanie prawdziwych powodów ich zamalowania nie będzie łatwe.
Ks. prałat Jerzy Gredka zapewnia, że jeszcze przed Wielkim Postem miechowianie zobaczą Kaplicę Grobu Bożego, która będzie się zdecydowanie różniła od tej, jaką zapamiętali. "Dziennik Polski", pokonując rusztowania, sprawdził jak zmienia się ten najcenniejszy miechowski zabytek. Poza pięknymi freskami widoczne są już inne zmiany. Kopuła będzie złocona. Natomiast część górna Grobu będzie pokryta zielonym marmurem. - Dolna jego część pierwotnie była polichromowana. Jest pokusa, by odtworzyć ten wygląd, ale jest to zadanie na przyszłość - mówi Agata Malik-Ptaszyńska.
Przyznaje, że odkryte półwieczne freski świadczą o tym, że klasztor Bożogrobców dysponował sporym majątkiem. Azuryt i malachit były wówczas najdroższymi pigmentami do malowania. Zostały one wykorzystane przy wykonaniu XVI-wiecznych malowideł. - Fakt, że są one wysokiej klasy artystycznej, potwierdza tylko, że klasztor stać było na najlepszych artystów - komentuje konserwator.
Agata Malik-Ptaszyńska, wraz z ks. proboszczem Jerzym Gredką, przypominają, że freski na krużgankach nie są jedynym cennym odkryciem w bazylice. Pierwsze to gotyckie malowidła w kaplicy św. Marii Magdaleny znajdującej się pod wieżą kościelną. Nasi rozmówcy już teraz zastanawiają się, jakie jeszcze tajemnice kryje miechowska świątynia.
Jedno jest pewne: nowy wygląd kaplicy na krużgankach przyciągnie coraz większe rzesze turystów. Z jednej strony Grób Boży w Miechowie jest jedynym w Europie, który został wybudowany na wzór grobu z Jerozolimy, a z drugiej strony - odtworzenie jego pierwotnego wyglądu jeszcze bardziej pozwoli nam przyjrzeć się historii Zakonu Bożogrobców.
Magdalena Uchto
[email protected]