Nie nudzą się nasi więźniowie. Kierownictwo tarnowskiego Zakładu Karnego co rusz stara się "umilić" czas odsiadki swoim podopiecznym.
Z własnej, nieprzymuszonej inicjatywy zaprasza na teren więzienia przedstawicieli świata kultury, muzyki, a nawet polityki. Od czasu do czasu robi się na więziennym dziedzińcu w miarę kulturalnie i rozrywkowo - a to zagra kapela podwórkowa, strażacka orkiestra dęta albo wystąpi przed zamkniętą publicznością telewizyjna gwiazdka zwana Frytką. W bardziej już "kameralnych" warunkach odbywają się np. spotkania więźniów z duchownymi i poetami, którzy za murami zakładów penitencjarnych nigdy wcześniej nie gościli. W swoim życiorysie i dorobku mogą potem odnotować spotkanie autorskie, czy koncert w obecności skazanych.
Nie zauważono dotąd wyraźnego związku między kulturalnymi imprezami w zakładzie karnym, a poprawą dyscypliny skazanych i przestrzeganiem regulaminu więziennego. Ale na pewno występ Frytki jest sposobem na zabicie nudy. A wiadomo, że nie ma nic gorszego, jak nuda. Szczególnie ta z dłuższym wyrokiem.
marek baran
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?