Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Czartoryskich szuka wsparcia u radnych Krakowa

Łukasz Gazur
Na dokończenie remontu budynków przy ul. św. Jana potrzeba 30 mln zł
Na dokończenie remontu budynków przy ul. św. Jana potrzeba 30 mln zł Andrzej Banaś
Muzeum. Fundacja sugeruje, że miasto mogłoby stać się partnerem w utworzeniu nowego muzeum. Na razie radni obiecują tylko, że wystąpią do resortu kultury z interwencją

Jak już informowaliśmy, na spotkanie z Komisją Kultury i Ochrony Zabytków zaproszono zarząd Fundacji Czartoryskich. Radni chcieli wiedzieć, skąd biorą się opóźnienia w remoncie budynków przy ul. św. Jana w Krakowie, należących do fundacji.

Tam w przyszłości powstać ma - w miejsce istniejącego od 1950 roku oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie - nowe muzeum. Będą w nim prezentowane zbiory arystokratycznej rodziny, w tym "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci.

Przypomnijmy, że nowe muzeum, współprowadzone przez fundację oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miało powstać na początku 2013 r. Ale rozmowy się przeciągają. Jednym z punktów spornych jest sprawa czynszu, jaki nowe muzeum miałoby płacić za korzystanie z budynków fundacji przy ul. św. Jana, które wciąż są remontowane.

Na dokończenie prac potrzeba ok. 30 mln zł. Resort obiecuje, że pieniądze da, gdy uzgodniona zostanie umowa i statut nowego muzeum. - Apelujemy do państwa o pomoc w postaci części środków na remont Arsenału, w którym znajdują się magazyny cennych zbiorów. To jedna z pilnych potrzeb - mówi Marian Wolski, prezes fundacji.

W budynku Arsenału na jednej ze ścian zbiera się wilgoć. Na zabezpieczenie i odremontowanie potrzeba ok. 3 mln zł. Nieoficjalnie wiadomo, że część tej kwoty może przekazać Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.

Ale przy okazji zarząd fundacji wspomniał o innych możliwościach współpracy. - Chcemy też namawiać do nacisku na władze państwowe, by jak najszybciej udało się tę sprawę rozwiązać. Nieczynne Muzeum Czartoryskich szkodzi przede wszytkim wizerunkowi Krakowa, który aspiruje do miana kulturalnej stolicy Polski.

A może miasto mogłoby stać się partnerem w tworzeniu nowego, oddzielnego Muzeum Czartoryskich? Takie kolekcje często przecież tworzone są przy wsparciu władz lokalnych. Tak jest np. ze słynną Frick Collection w Nowym Jorku - dodaje Wolski.

Oprócz pieniędzy na dokończenie remontu potrzebne są także środki na prowadzenie placówki. Roczne szacunki mówią o blisko 12 mln zł.

Niejednoznacznie do pomysłu odniósł się dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Stanisław Dziedzic. - Jest kilka wariantów. Przede wszystkim to muzeum, ze względu na klasę zbiorów, powinno być tworzone z Ministerstwem Kultury - mówi Stanisław Dziedzic. - Choć to nie wyklucza przecież trzeciego partnera, jakim mogłoby być miasto. A może zbiory należałoby wykupić? - zastanawia się.

Kolekcję Czartoryskich wycenia się na ok. 4,5 do 5 mld zł (z tego wartość ubezpieczeniowa samej "Damy" to 1,3 mld zł). Jak podkreśla Marian Wolski, nawet w nieoficjalnych rozmowach uznano te sumy za "przekraczające możliwości polskiego budżetu". - Ale nigdy nie było mowy o sprzedaży kolekcji - zwraca uwagę Wolski.

Na razie radni obiecali, że napiszą do minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzaty Omilanowskiej, której zaproponują spotkanie, by móc "przedyskutować sprawę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski