Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundusze pod lupą

Redakcja
Niskie stopy procentowe oraz mało stabilna sytuacja na rynku akcji powodują, że inwestujący w fundusze, licząc na godziwe zyski, winni analizować nie tylko ich dotychczasowe, końcowe wyniki finansowe, lecz także zwrócić baczniejszą uwagę na wysokość pobieranych opłat.

Zwracajmy uwagę na opłaty!

   Pierwszą z nich jest opłata związana z zakupem jednostek uczestnictwa w funduszach, zwana też opłatą dystrybucyjną bądź prowizją. W większości funduszy prowizja jest pobierana bezpośrednio przy zakupie poprzez odliczenie jej od wpłacanej kwoty. Po tej operacji następuje przeliczenie wpłaty na jednostki uczestnictwa. Są one umownie nazywane jednostkami typu A. Niektóre fundusze prowadzą także sprzedaż jednostek typu B, w których prowizja pobierana jest przy ich umarzaniu, czyli podczas odsprzedaży. Występuje także forma pośrednia (typ C). W tym przypadku opłata jest podzielona na dwie części. Pierwsza pobierana jest przy zakupie, a więc na początku inwestycji, a pozostała na końcu przy umarzaniu jednostek. W niektórych funduszach ta druga część opłaty uzależniona jest od czasu, po jakim nastąpi umorzenie jednostek. Jest ona tym niższa, im dłuższy jest czas inwestycji. Stanowi to zachętę do inwestowania długoterminowego.
   Większość towarzystw funduszy inwestycyjnych (firmy prowadzące fundusze) stosuje zasadę, że im wyższa wartość inwestycji, tym niższa opłata dystrybucyjna. Przykładowo w Pioneer Pekao TFI, przy inwestycji w fundusz akcji (jednostki typu A) kwoty do 10 tys. zł opłata wynosi 4,5 proc., a przy kwocie w przedziale od 50 do 100 tys. zł jest to 3 proc. W ING TFI odpowiednie wartości wynoszą 4 proc. i 2 proc., a w PKO/Credit Suisse do kwoty 25 tys. zł opłata wynosi 4 proc., a od 25 tys. zł do 100 tys. zł jest to 3 proc.
   Jako wartość inwestycji, będącą podstawą do ustalenia wysokości prowizji podczas zakupu jednostek uczestnictwa, przyjmowana jest najczęściej tzw. zakumulowana wartość inwestycji. Jest to suma bieżącej wpłaty i tego, co już posiadamy w postaci jednostek uczestnictwa we wszystkich funduszach konkretnego TFI.
   Generalną zasadą stosowaną przez TFI jest różnicowanie prowizji w zależności od rodzaju funduszu. Wyższe opłaty pobierane są w funduszach o większym ryzyku inwestycyjnym. Nabycie jednostek funduszu akcyjnego czy zrównoważonego może kosztować od 3 proc. do 4,5 proc. (w zależności od TFI), natomiast przy funduszach bezpiecznych (f. obligacji, f. pieniężny) opłata jest znacznie niższa i z reguły nie przekracza 1 proc. Ostatnio w większości tego typu funduszy opłata dystrybucyjna nie jest w ogóle pobierana.
\ \ \
   Drugą opłatą pobieraną przez TFI jest tzw. opłata obciążająca aktywa. Największy udział ma tutaj opłata za zarządzanie kapitałem, wynagrodzenie banku-depozytariusza, koszty księgowe, wydatki na marketing i reklamę. Wysokość opłaty obciążającej aktywa podawana jest w procentach w skali rocznej. Obecnie w większości TFI zawiera się ona w dość szerokim przedziale od 1 proc. do 4 proc. Niższe wartości stosowane są w przypadku funduszy bezpiecznych, a wyższe w tych związanych z rynkiem akcji.
   Członek funduszu inwestycyjnego bezpośrednio nie odczuwa skutków pobierania opłaty obciążającej aktywa. Jest ona odliczana codziennie od tzw. aktywów brutto, czyli od pieniędzy, jakimi dysponuje fundusz. Wartość jednostki uczestnictwa oblicza się dopiero po uwzględnieniu tej opłaty.
   Fakt ten jest często wykorzystywany przez przedstawicieli towarzystw, twierdzących, że wysokość opłaty obciążającej aktywa nie powinna inwestora interesować. Tymczasem, aby właściwie ocenić przyszłe możliwości konkretnego funduszu, nie wystarczy tylko znajomość jego dotychczasowych (a więc już historycznych) wyników finansowych w postaci procentowej zmiany ceny jednostki uczestnictwa (tzw. stopa zwrotu netto).
   O wartości tej stopy zwrotu decyduje nie tylko sposób inwestowania kapitału, lecz także i potrącane koszty. W przypadku inwestycji długoterminowych w funduszach bezpiecznych, które ze względu na niskie stopy procentowe przynoszą coraz mniejsze zyski, właśnie koszty obciążające aktywa decydują głównie o zyskowności inwestycji. Nie można też dać się zwieść krzykliwym reklamom niektórych TFI, głoszącym, że ich fundusz osiągnął 30 proc. czy nawet 60 proc. zysku. To już, niestety, było, minęło. I nie ma żadnych przesłanek ani gwarancji, że się powtórzy w kolejnych latach. A już najmniej można oczekiwać tego w funduszu, który cechują wysokie opłaty.
\
\ \
   Aby przedstawić Czytelnikom wpływ omówionych opłat na zysk z inwestowania w funduszach, przeprowadziliśmy obliczenia symulacyjne dla różnych wysokości opłat dystrybucyjnych oraz opłat rocznych, obciążających aktywa. Założyliśmy, że przyjmowana stopa zwrotu brutto (miara zysku przed uwzględnieniem opłat) nie zmienia się istotnie w rozważanych okresach. Rozważania przeprowadziliśmy zarówno dla inwestycji krótkoterminowych, jak również dla tych długoterminowych.
   Dzisiaj omówimy pierwszy typ inwestycji. W tym przypadku przyjęliśmy, że wpłaty dokonywane są jednorazowo. Uwzględniony też został podatek od zysków kapitałowych. Dla porównania wyznaczono także zyski osiągane w przypadku terminowych lokat bankowych.
   Wyniki obliczeń dla inwestycji krótkoterminowych zestawiono w zamieszczonej tabeli. Znak "-" przy wartościach w tabeli oznacza dla inwestora stratę. Pojawia się wówczas, gdy opłaty przewyższają zysk brutto osiągnięty w wyniku inwestycji dokonywanych przez zarządzających kapitałem funduszu.
   Aby przy obecnym oprocentowaniu papierów skarbowych posiadacz jednostek uczestnictwa w funduszach bezpiecznych (f. obligacji, f. rynku pieniężnego) mógł w ciągu np. 6 miesięcy liczyć na zysk porównywalny z osiąganym z lokaty bankowej, prowizja przy zakupie nie powinna być wyższa niż 0,5 proc., a opłata obciążająca aktywa nie większa niż 2 proc. Takie opłaty są obecnie stosowane przez większość krajowych towarzystw funduszy inwestycyjnych. Jeszcze nie tak dawno, w okresie wysokich stóp procentowych, były one znacznie wyższe. Spadek tych stóp wymusił na TFI obniżenie pobieranych opłat. Patrząc na wartości zawarte w tabeli, warto zauważyć duży wpływ opłaty dystrybucyjnej przy zakupie jednostek. Jest on tym większy, im krótszy jest czas inwestycji. Dlatego też, myśląc o inwestycji w funduszu na czas poniżej 1 roku, trzeba poważnie rozważyć alternatywną formę lokaty - lokatę bankową.
    MARIAN CHOLEWIŃSKI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski