Sobota, 23 lutego, godz. 17, Teatr Ludowy
Ponoć "Kot w butach" ma ponad 316 lat... A może nawet więcej... Po raz pierwszy opublikował go w swoim zbiorze "Bajki Babci Gąski" Charles Perrault, potem były kolejne wersje, przeróbki. A jaki będzie ten koci zawadiaka w Krakowie?
Czy możecie sobie wyobrazić kota, który ludzkim głosem gada? A do tego śpiewa, tańczy i nie lada cudeńka wyprawia? Trudno go sobie wyobrazić, ale od czego jest teatr! On pozwala wprowadzać nas w krainy baśniowe, nierzeczywiste i niezwykłe. W tej historii trzech braci, jednego kota, króla Tęgoskóra, królewny Purchawki i złego czarnoksiężnika wyreżyserowanej przez Jarosława Szweca udział wezmą, obok aktorów, studenci działającej przy Teatrze Ludowym Krakowskiej Szkoły Teatralnej. A jeśli dodamy popisy akrobatyczne i szczudlarzy...
Realizatorzy zapowiadają atrakcyjne widowisko muzyczne, które powinno zadowolić nie tylko dzieci ale i ich rodziców. Czyż wszyscy nie lubimy przenosić się od czasu do czasu w bajkowe światy, w których niemożliwe staje się możliwe? Nawet jeśli mamy więcej niż siedem lat.
Przypomnijmy, że ponad pięćdziesiąt lat temu słynną inscenizację "Kota w butach" Laurentowskiego przygotowali Barbara Fijewska i Konrad Swinarski.
A dla zachęty do obejrzenia krakowskiego spektaklu niechaj będzie fragment piosenki Kota:
"Jestem sobie kot szaraczek,
a zowią mnie Mruczkiem,
Lecz pozwólcie, że przed wami
zdradzę pewną sztuczkę.
Któżby myślał, że kot zwykły
mieszkający w młynie,
Umie mówić, śpiewać, tańczyć
i w bajce zasłynie.
Miau, miau, miau, miau, miau, miau, miau, świat mnie wkrótce będzie znał,
Miau, miau, miau, miau, miau, miau, miau, los mi tęgi rozum dał".
Czy trzeba innej zachęty?
(JOC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?