Fot. Wacław Klag
Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa; Kinga jest córką Jadwigi. Obie panie są absolwentkami krakowskiej ASP - Jadwiga uzyskała dyplom na grafice, Kinga na konserwacji. Obie w swojej twórczości wychodzą poza dziedzinę uwidocznioną na dyplomie.
Jadwiga Stawowczyk-Kuzemczak, która zaczęła wystawiać w latach 60., ma w dorobku - o czym warto przypomnieć - szaleństwa poszukiwań, a ostatnio przyzwyczaiła krakowską publiczność do swojej grafiki. Teraz pokazała malarstwo. Obrazy wystawione w galerii NCK są monotematyczne: z obrazów wychodzą do widza bardzo niedzisiejsze ubiory. Niektóre mają wyraźnie zaznaczoną przynależność do określonej epoki, inne - bardziej fragmentarycznie potraktowane - przenoszą nas po prostu w dawność. Ubiory zachowują pamięć wypełniającego je kiedyś ciała, a wyraz nadaje im tkanina, zawsze opisana - na obrazie lub obok. To niezwykły, bardzo malarski teatr rzeczy.
Kinga Kuzemczak, która studia ukończyła blisko ćwierć wieku później, uprawia malarstwo, ale w świadomości widzów zaistniała przede wszystkim jako znakomita rysowniczka. Jej perfekcyjne rysunki (należy do coraz węższego grona artystów po mistrzowsku posługujących się piórkiem) są zawsze opowieściami o człowieku, nawet gdy człowiek nie jest na nich fizycznie obecny. Każdy rysunek - do osobnego uważnego "czytania", a wszystkie razem to duża satysfakcja: emocjonalna, intelektualna, artystyczna.
(AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?