W Tarnowie nie było niespodzianki, gdyż zajmujący 10. miejsce w tabeli zespół PWSZ Jedynki Tarnów przegrał we własnej hali z wiceliderem PWSZ Karpatami MOSiR Krosno 1-3. Trzeba jednak przyznać, że tarnowianki, nie licząc fatalnego dla nich drugiego seta, były równorzędnymi rywalkami dla wyżej notowanych rywalek.
- Urwałyśmy krośniankom tylko jednego seta, choć przy odrobinie szczęścia mogłyśmy wygrać także pierwszą i czwartą partię, w których prowadziłyśmy. W obu tych setach dziewczynom w końcówkach zabrakło opanowania i proste błędy zadecydowały o naszych porażkach. Musimy popracować jeszcze nad wykonywaniem trudniejszej zagrywki, popełniałyśmy bowiem w tym elemencie sporo błędów, podobnie jak w atakach z drugiej linii. Cieszymy się, że w fazie play-out zagramy z Tomasovią, gdyż zespół ten wyjątkowo nam "leży". Walka o utrzymanie się w lidze będzie jednak bardzo trudna - oceniła trener PWSZ Jedynki Urszula Świerczek.
Męski zespół Contomaksu MOSiR Bochnia do ostatniego meczu walczył o 6. miejsce w tabeli, niestety sobotnia porażka 0-3 z rezerwami Farta Kielce przekreśliła te marzenia. - Początek meczu mieliśmy zupełnie dobry i, co należy podkreślić, znakomicie zagraliśmy w obronie. Niestety, w dalszej części meczu kielczanie zatrzymali nas blokiem, z którym w żaden sposób nie potrafiliśmy sobie poradzć. W osiągnięciu lepszego wyniku przeszkodziły nam także liczne kontuzje. Między innymi ze względu na zapalenie ścięgna Achillesa Karol Galiński zagrał w Kielcach na nietypowej dla siebie pozycji libero - wyjaśnił trener bochnian Robert Banaszak.
Piotr Pietras
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?