Garbarnia i Hutnik osłabione w derbach

Prezentowana forma i pozycje w tabeli (4. Garbarnia, 16. Hutnik) każą upatrywać w gospodarzach faworytów derbów Krakowa. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że urazy nadal leczą bramkarz Damian Drzewiecki i napastnik Tomasz Ogar, a dopiero tuż przed meczem może zapaść decyzja, czy kolegom pomogą obrońcy Mateusz Pawło-

wicz i Damian Szymonik oraz pomocnik Tomasz Liput, którzy niedawno wyleczyli kontuzje.

_– Jak zawsze zagramy o zwycięstwo. Czeka nas mecz walki. Jesteśmy jednak pozytywnie nastawieni. Nie boimy się Hutnika – _zapewnia obrońca Garbarni Krzysztof Kalemba, który jak na razie jest najlepszym strzelcem drużyny (3 bramki).

Trener Hutnika Mateusz Staniec też ma kłopoty, nie tylko kadrowe. – Dobrze gramy, ale czegoś ciągle nam brakuje. Skutek jest taki, że mamy tylko cztery punkty. Już nie możemy sobie pozwolić, żeby rywale nam uciekali. Niestety, są znaki zapytania przed __derbami – mówi.

Bramkarz Dorian Frątczak wróci z reprezentacji U-19 dopiero w czwartek. Kontuzjowany jest kolejny z golkiperów, Norbert Jasowicz i możliwe, że znowu będzie bronił 17-letni Dawid Migdał. Z powodów zdrowotnych od dwóch tygodni nie gra obrońca Mateusz Niechciał, a kilka dni temu urazu nabawił się pomocnik Damian Guzik. – Decyzja o tym, czy ta trójka zagra, zapadnie tuż przed meczem. Pozostali piłkarze są zwarci i gotowi. Wszyscy sobie zdają sprawę, że w końcu musimy ruszyć z kopyta – dodaje Staniec.

Cracovię II czeka poważny sprawdzian. Ma za sobą mecz PP z Kaszowianką na szczeblu okręgu krakowskiego, który wygrała po niespodziewanych kłopotach dopiero w karnych. – Wynik poszedł w świat, ale mieliśmy kolosalną przewagę _– mówi kierownik zespołu Mariusz Chochołek. – _Były dwa strzały w słupek, poprzeczkę, uderzenia obok bramki z __klarownych sytuacji.

Zespół zagrał bez wzmocnień z I drużyny, która była na zgrupowaniu w Białce Tatrzańskiej. Dziś trener Piotr Górecki raczej nie będzie mógł liczyć na piłkarzy z I zespołu, którzy grali wczoraj sparing z Koroną Kielce.

Rezerwy „Pasów” mają na koncie już dwie porażki. W Cracovii II wciąż nie mogą przeboleć ostatniej przegranej w Bodzentynie z Łysicą.

– Gospodarze podkreślali, że byliśmy najlepszym zespołem, jaki gościł u nich w ostatnim czasie _– mówi Chochołek. – _Wystąpiliśmy na fatalnym boisku, na __którym nie dało się grać.