Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia na... klepisku. Hutnik już mocniejszy

(BP, FIL, PAN, ŻUK)
Czy hutnicy zaczną strzelać gole?
Czy hutnicy zaczną strzelać gole? Fot. MICHAŁ GĄCIARZ
III liga piłkarska. Z kwartetu krakowskich drużyn, które zagrają w weekend w meczach 31. kolejki grupy małopolsko-świętokrzyskiej, najtrudniejsze zadanie zdają się mieć Garbarnia i Hutnik Nowa Huta.

Liderujący w tabeli „Brązowi” będą jutro gośćmi zajmującej jedenastą lokatę i broniącej się przed spadkiem Wisły Sandomierz. Gospodarze mają trzy atuty - prezentują równą formę w ostatnich meczach (cztery zwycięstwach w pięciu grach), posiadają w składzie wicekróla strzelców grupy Macieja Stróżaka (17 bramek) i dysponują... fatalnym boiskiem.

- Jest katastrofalne. Może ciut lepsze niż ma Łysica w Bodzentynie, ale znajduje się w __tragicznym stanie - zaznacza trener garbarzy Mirosław Hajdo. I dodaje: - Nam lepiej się gra na dobrze przygotowanej murawie, takiej jak na przykład w Ostrowcu Świętokrzyskim, mimo że w meczu z __KSZO padał deszcz.

Garbarnia w dwóch ostatnich, szlagierowych spotkaniach, z KSZO (0:0) i u siebie z Podhalem Nowy Targ (2:0), zdobyła cztery punkty. Ma pięć „oczek” przewagi nad tym pierwszym zespołem, ale trener Hajdo tonuje pojawiające się nastroje hurraoptymizmu: - Twardo stąpamy po ziemi. Na razie mamy gwarancję awansu do reorganizowanej III ligi. Czeka nas bardzo trudny mecz. Gospodarze są przyzwyczajeni do gry na swoim boisku, dobrze kontratakują.

W ekipie lidera nie zagrają pauzujący za kartki Petar Borovicanin i mający problemy z okiem Marcin Siedlarz. Na anginę chorował Dariusz Łukasik, a w meczu z Podhalem urazu łydki doznał Krzysztof Kalemba. Czy znajdą się w kadrze meczowej, okaże się dopiero dziś.

Wiele wskazuje na to, że piłkarze Hutnika są pogodzeni ze spadkiem z III ligi. Jeszcze niedawno ich nastroje były bojowe, mimo że przegrywali kolejne spotkania. Jednak do zakończenia sezonu było trochę spotkań, a teraz straty są coraz większe i pozostały przed nimi już tylko cztery występy. Tymczasem wydaje się, że chociaż powtarzają, iż będą walczyć o utrzymanie - więcej nie chcą mówić - to popadli w pewną apatię.

Szanse na uniknięcie najgorszego hutnicy jednak jeszcze mają, ale przede wszystkim do końca sezonu musieliby wygrać wszystkie mecze. I zacząć zdobywać gole, a zapomnieli, jak się to robi. Tymczasem dziś (godz. 18) podejmować będą trzeciego w tabeli Spartakusa Daleszyce, który w ostatnich siedmiu meczach odniósł sześć zwycięstw i raz zremisował. Jest jednak i dobra wieść dla krakowian przed tym starciem. W kadrze meczowej powinni się znaleźć zawodnicy nieobecni w ostatnich tygodniach, a zabraknie w niej tylko kontuzjowanego bramkarza Norberta Jasowicza.

Wisła II jest bliska nagrody za ogrom pracy wykonany w rundzie wiosennej. W czterech ostatnich meczach sezonu zdobycie sześciu punktów powinno zagwarantować utrzymanie w zreformowanej III lidze. Dziś (godz. 11) w Zabierzowie „Biała Gwiazda” podejmie outsidera tabeli Beskid Andrychów. Krakowianie są zdecydowanym faworytem spotkania, nawet biorąc pod uwagę fakt, że kilka dni temu zespół z Andrychowa odniósł długo oczekiwane zwycięstwo. - Zagramy młodzieżowym składem i __liczę, że podtrzymamy zwycięską passę - mówi trener rezerw Wisły Maciej Musiał.

Cracovia II pojedzie do Woli Rzędzińskiej, by zmierzyć się z outsiderem - Wolanią. „Pasy” podbudował ostatni mecz z Hutnikiem Nowa Huta, wygrany 5:1.

- Zagraliśmy bardzo fajnie, z __dużą dyscypliną taktyczną - mówi szkoleniowiec Cracovii II Piotr Górecki. - Można być zadowolonym, szkoda tylko, że nie strzeliliśmy więcej bramek, ale nigdy nie jestem zachłanny. Ta wygrana nie cieszyłaby krakowian, gdyby nie zdobyli trzech punktów z Wolanią._- _Zawsze powtarzam, że w __tej lidze nie ma łatwych meczów - mówi trener Górecki. - Wydaje się, że ktoś jest outsiderem, ale to są trudne mecze. Pojedziemy w młodzieżowym składzie, jak ostatnio - i tak będzie do końca ligi.

Nie wiadomo, czy wolne od trenera Jacka Zielińskiego dostanie Mateusz Wdowiak. Gdyby tak było, nie pomógłby już rezerwie. Podobnie wygląda sytuacja z bramkarzem Krystianem Stępniowskim. Jest za to zdrowy Krzysztof Szewczyk, autor hat-tricka w ostatnim meczu, najlepszy strzelec grupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski