XXXII sesja Rady Miejskiej w Nowym Sączu
Wczorajsza sesja Rady Miejskiej dostarczyła po raz kolejny sporo emocji. Dość powiedzieć ale np. interpelacje i odpowiedzi na nie trwały prawie cztery godziny. Również rozpoczęcie obrad było opóźnione. Okazało się bowiem, że tuż przed godziną dwunastą zebrały się kluby, aby jeszcze raz ustalić porządek obrad. W tym czasie na sali, za stołem prezydialnym zasiadał wiceprzewodniczący Rudolf Borusiewicz, który mimo próśb radnych sesji nie rozpoczynał.
Radny Zbigniew Skrzypiec pytał władze Nowego Sącza, jak długo jeszcze ludzie odpowiedzialni za porządek i bezpieczeństwo będą niewidomi: - Tuż pod bokiem zarządu, przy wlocie na ulicę Jagiellońską, na zakazie stoi czarny samochód. Jestem to tym bardziej bulwersujące, że w tej sprawie była to moja trzecia interpelacja. Tam, gdzie ktoś sobie urządził parking, postawił wazon z kwiatami. Oczywiście, został przesunięty. To jest chyba sprawa korupcyjna, bo nikt w tym mieście nie może sobie z tym dać rady. Tyle mówiło się, że wraz z początkiem nowego roku szkolnego wzrośnie ochrona szkół. Tymczasem przedwczoraj, w pobliżu SP nr 20, trzech młodzieńców terroryzowało dzieci żądając pieniędzy. Wczoraj dwóch motocyklistów uszkodziło dwa samochody. Gdzie jest ta policja.
Sporo dyskusji i wesołości wywołała interpelacja Józefa Hojnora, który uważa, że w Nowym Sączu powinno się zmienić pomnik Adama Mickiewicza stojący na początku Plant. - Przecież ten nasz Mickiewicz jest garbaty. Należy rozpisać konkurs na nowy pomnik.
Prezydent Nowego Sącza obiecał zająć się sprawą.
(JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?