Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garzeł ma teraz więcej wolnego

(ANMI)
Piłka nożna. O tym, jak ważną rolę pełnił w Can-Packu Okocimskim Brzesko Arkadiusz Garzeł, można sie teraz przekonać. Pod nieobecność kontuzjowanego stopera drugoligowiec traci więcej goli.

Absencja 27-latka ma związek z kontuzją. Nabawił się jej podczas przedostatniego meczu „Piwoszy”. – _Przy stanie 0:1 dla Rakowa Częstochowa, zderzyłem się głową z przeciwnikiem i zostałem zniesiony z boiska. Zaraz po tym starciu czułem się tak, jakbym miał wyrwane zęby. Szybko okazało się, że złamałem kość jarzmową. Kilka dni temu w krakowskim szpitalu Rydygiera przeszedłem zabieg nastawiający kość. Wkrótce mam rozpocząć treningi. Niewykluczone, że wystąpię już za tydzień w spotkaniu z z Siarką Tarnobrzeg _– informuje defensor.

Na jego powrót do zespołu wszyscy czekają. Defensywa drugoligowca z Garzełem funkcjonowała bez zarzutu. Z nim w składzie tylko dwa razy straciła dwie bramki. Pod jego nieobecność „Piwosze” zaczęli wysoko przegrywać.

– _Nie dopatrywałbym się w tych statystykach aż tak wielkiej mojej roli. Z Rakowem, do momentu kontuzji, przegrywaliśmy 0:1. Gra od początku nam się nie układała. Bardzo wcześnie straciliśmy bramkarza. W Katowicach przegraliśmy 0:3, ale nie graliśmy źle. Na wynik mogła wpłynąć taktyka. Była bardziej zachowawcza. Jeżeli znów będziemy grać ofensywnie i wysokim pressingiem, to wszystko powinno wrócić na właściwe tory. Mam nadzieję, że przekonamy się o tym podczas sobotniego spotkania z __Nadwiślanem Góra _– twierdzi Garzeł.

Do momentu odniesienia kontuzji 27-latek miał pewne miejsce w składzie i stał się filarem obrony „Piwoszy”.

– _Przychodząc do Brzeska, za cel postawiałem sobie jak najlepszą grę. Początkowo się to udawało. Szybko zgrałem się z kolegami. Gromadziliśmy punkty, traciliśmy mało bramek. Szwankowała za to nasza skuteczność. Potrafiliśmy jednak wygrywać lub remisować. Dzięki temu w __tabeli byliśmy wysoko. Teraz jest inaczej, ale czas to zmienić _– mówi zawodnik.

Z powodu kontuzji i przerwy w treningach piłkarz ma teraz więcej wolnego czasu. – _W przypadku takiego złamania nie można nic robić. Trzeba czekać cierpliwie, aż kość się zrośnie. To ma się szybko stać. Odpoczywam więc, ale bardzo ciągnie mnie do treningów _– dodaje defensor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski