Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gatti nie żyje

FIL
BOKS. Były mistrz świata wagi super piórkowej i junior półśredniej, Kanadyjczyk Arturo "Thunder" ("Grzmot") Gatti został znaleziony martwy z ranami szyi i głowy, w hotelu w miejscowości Porto de Galihnas w północno-wschodniej Brazylii.

Władze w Brazylii nie wykluczają, że do śmierci legendy boksu przyczyniła się jego żona, Amanda Rodrigues, która znalazła martwego Gattiego. Miejscowa policja potwierdziła, że w ostatnim czasie Gatti i jego małżonka nie żyli ze sobą w zgodzie i doszło między nimi w piątkowy wieczór do kłótni w barze. Przed tragedią para spędzała ze sobą wakacje. Według policji obie rany powstały po uderzeniu nieznanym narzędziem.
Rzecznik publicznego departamentu bezpieczeństwa powiedział, że ciało zostało odkryte w sobotę rano w jednym z ekskluzywnych hoteli w nadmorskim kurorcie Porto de Galinhas, gdzie przyjechał w piątek wraz z żoną i rocznym synkiem. - Nie stwierdzono żadnych ran postrzałowych ani po dźgnięciach nożem, ale policja znalazła ślady krwi na podłodze - przyznał rzecznik. Żona i dziecko boksera nie odniosły żadnych obrażeń.
37-letni Gatti zakończył bokserską karierę w 2007 roku. Z 49 walk wygrał 40 (w tym 31 przez nokaut) i przegrał 9. Przez kibiców boksu na całym świecie ceniony był przede wszystkim za swój niezwykle widowiskowy styl walki. Do historii boksu przejdą jego trzy pojedynki z Micky Wardem.
- Była między nami prawdziwa więź. Dlatego wiadomość o jego śmierci to jak utrata części samego siebie, tyle razem przeszliśmy w ringu. Byliśmy przyjaciółmi, bliskimi przyjaciółmi. Nie jestem w stanie oddać słowami tego, jak się czuje. Słyszymy, że mógł zostać zamordowany. Niesamowicie trudno jest się z tym pogodzić, bo Arturo, którego znałem był wielkim człowiekiem i wspaniałym przyjacielem. Powinien zostać zapamiętany jako jeden z najtwardszych i najlepszych zawodników, jacy kiedykolwiek walczyli - powiedział Ward (cytat za bokser.org).
28 stycznia 2006 roku przed jedną z walk Gattiego w Atlantic City wystąpił walczący w wadze ciężkiej krakowianin Mariusz Wach, który wygrał z Nigeryjczykiem Adele Olakanye.
(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski