Juniorki Pogoni Proszowice zakończyły sezon w półfinale MP Fot. Aleksander Gąciarz
Turniej dla proszowianek zaczął się zgodnie z oczekiwaniami, czyli od porażki 0-3 z V LO Rzeszów. Rywalki, grające na co dzień w komplecie w II lidze (jako Bolesław V LO), były faworytkami i potwierdziły swoją wyższość na boisku. Pogoni co prawda udawało się momentami nawiązywać z nimi walkę, ale z reguły były to momenty krótkie. Rzeszo-wianki były zespołem dojrzalszym, bardziej wyrównanym, obdarzonym lepszymi warunkami fizycznymi.
W dodatku gospodyniom nie najlepiej wychodziła zagrywka. Za wykonanie tego elementu można pochwalić tylko najmłodszą w drużynie Klaudię Nogę. Jej wejście w pole zagrywki za każdym razem owocowało zdobyciem przez Pogoń kilku punktów.
O wiele radośniejsza była dla proszowickich kibiców sobota. Dobry początek zrobiło V LO Rzeszów, pokonując siatkarki Gedanii 3-2. To oznaczało, że w razie wygranej Pogoni z Orłem Malbork o awansie do finału rozstrzygnie niedzielny mecz Pogoni z Gedanią właśnie. Podopieczne Dariusza Pomykalskiego stanęły na wysokości zadania i pokonały zespół z Malborka 3-0. Dwie pierwsze partie były jednostronne. Proszowianki wygrywały pewnie, pokazując dobrą dyspozycję w każdym elemencie. Prawdziwe emocje przezyli kibice w secie trzecim, gdy rywalki ze stanu 23-20 zdołały doprowadzić do remisu (23-23) i podczas końcówki "na przewagi". W decydującym momencie większą odporność nerwową pokazały miejscowe, a mecz zakończyła atakiem z lewego skrzydła Olga Klocek.
Wczorajszy mecz z Gedanią przyniósł emocje w trzeciej partii. Dwie pierwsze gdańszczanki wygrały wyraźnie, choć do postawy Pogoni nie można mieć pretensji. W porównaniu z wcześniejszymi meczami trener dokonał jednej zmiany. Otóż na pozycji środkowej w miejsce Anny Gudowskiej zagrała Patrycja Barth.
Gospodynie, choć w składzie złożonym w większości z kadetek, walczyły z rywalkami ambitnie i niewiele brakowało, a ta postawa przyniosłaby powodzenie w trzecim secie. Pogoń prowadziła kilka razy trzema punktami (po raz ostatni 15-12), potem jednym (21-20). Jeszcze piękny atak Jagody Szkodny dał jej remis 22-22, ale ostatnie punkty zdobyły już przeciwniczki.
W ten własnie sposób do finału mistrzostw Polski awansowały V LO Rzeszów i Gedania. Natomiast Pogoń skończyła turniej półfinałowy na trzecim miejscu. Na czwartym miejscu uplasował się Orzeł Malbork.
Pamiątkowe puchary dla drużyn i dla najlepszych zawodniczek turnieju (w tym Pauliny Czekajskiej z Pogoni) wręczył przewodniczący Rady Miejskiej Jacek Doniec.
Aleksander Gąciarz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?