Gdovia zagra znów w "okręgówce". Wreszcie

11 lat temu Gdovia spadła do klasy A. W Gdowie był wówczas wielki smutek, bo zdarzyło się to w roku jubileuszu 80-lecia klubu.
Wydawało się, że zespół szybko wróci do "okręgówki", ale potwierdziło się stare piłkarskie przysłowie, że łatwiej utrzymać się w lidze, niż wywalczyć awans. Gdovia była blisko celu kilka razy.

Jednak za każdym razem lepsi okazywali się rywale.

- Było nam bardzo smutno przed rokiem, bo chcieliśmy uświetnić 90-lecie awansem. Wyprzedzili nas wówczas Wolni Kłaj, którzy szczęśliwie zremisowali z nami 2:2 i ten mecz był przełomowym momentem tamtego sezonu. W tym roku podobnym przełomem było nasze zwycięstwo z Targowianką, a wygrana z innym kandydatem do awansu - Piłkarzem Podłęże, dała nam awans - mówi grający trener Gdovii Michał Ciężarek, jeden z nielicznych już graczy Gdovii pamiętający poprzedni okres gry w lidze okręgowej.

Gdovia jest czołowym klubem piłkarskim w gminie Gdów. Te 11 lat nie było dla klubu okresem straconym. Powstały drużyny młodzieżowe, w Gdovii szkoli się nawet żaków i skrzatów. Z drużyny juniorów, która w tym sezonie także była bliska awansu, systematycznie wchodzą zawodnicy do pierwszej drużyny. Zimą w klubie doszło do zmiany zarządu, nowym prezesem został Jacek Ślusarczyk.

- Myślimy już powoli o grze w klasie okręgowej. Mamy solidny zespół, ale planujemy go wzmocnić, bo chcemy na dłużej zagościć w klasie okręgowej. Do końca sezonu pozostały nam dwie kolejki, potem planujemy uroczyste podsumowanie sezonu i zabieramy się do pracy, aby w wyższej lidze pokazać się z jak najlepszej strony - dodaje trener Michał Ciężarek.