Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdów, Kłaj. Wraca sprawa kompostowni w Cichawie. Komitet protestacyjny wznowił pracę. Mieszkańcy nie chcą uciążliwości

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Rejon, gdzie mogą powstać zakłady zajmujące się gospodarowaniem odpadami. Mieszkańcy sołectw z gmin Gdów oraz Kłaj, nie dają na to zgody
Rejon, gdzie mogą powstać zakłady zajmujące się gospodarowaniem odpadami. Mieszkańcy sołectw z gmin Gdów oraz Kłaj, nie dają na to zgody fot. archiwum
Sprzeciw dla biokompostowni planowanej w Cichawie podpisało – na przełomie 2019 i 2020 roku - ponad 2000 mieszkańców nie tylko z gminy Gdów, ale także sąsiedniej gminy Kłaj. W efekcie Gdów zapowiedział wprowadzenie do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) takich korekt, które uniemożliwią lokowanie tam tego typu firm. Jednak opracowany ostatnio projekt punktowej zmiany w MPZP dla rejonu Cichawy i Szczytnik nadal dopuszcza powstanie tam kompostowni oraz innych zakładów zajmujących się przetwarzaniem i magazynowaniem odpadów. Mieszkańcy są oburzeni.

FLESZ - Piotr Czopek o bezpieczeństwie energetycznym

od 16 lat

Komitet Protestacyjny „Nie dla kompostowni w Cichawie” wznowił pracę w drugiej połowie lutego tego roku. Zorganizowano posiedzenia rad sołeckich miejscowości: Szczytniki, Cichawa, Krakuszowice, Świątniki i Czyżów, podczas których wypracowano wspólne stanowisko – brak zgody – na proponowane przez gminę zmiany w planie miejscowym.

„Wójt obiecał mieszkańcom na zebraniu w Szczytnikach, a potem na sesji w styczniu 2020 roku, że wniesie projekt uchwały w sprawie MPZP dla sołectw Cichawa i Szczytnik, który raz na zawsze zakończy temat możliwości powstawania tam instalacji biologicznego przetwarzania odpadów, w tym kompostowni. (…). Niestety, ku zdumieniu mieszkańców projekt ten umożliwia na tym terenie powstanie kompostowni oraz przetwarzanie i magazynowanie odpadów i śmieci (...)” - napisał na Facebooku radny gminy Gdów Andrzej Warta, jeden z inicjatorów i koordynator protestu przeciwko budowie kompostowni w Cichawie.

Przypomnijmy. Na budowę tam instalacji przetwarzania odpadów organicznych nie godzili się mieszkańcy wielu miejscowości. Pod protestem podpisało się ponad 2000 osób: z Cichawy, Szczytnik, Wiatowic, Krakuszowic, Zborczyc, Czyżowa i Książnic (gmina Gdów) oraz z Łężkowic, Gruszek i Grodkowic (gmina Kłaj), a także z sołectw gminy Biskupice. Ludzie obawiali się fetoru z kompostowni odpadów organicznych (tym bardziej, że ten rejon boryka się już z takimi uciążliwościami z cichawskiej tuczarni świń), a także potencjalnego zagrożenia skażeniem wód gruntowych i spadku wartości nieruchomości w tym rejonie.

W efekcie firma, która planowała budowę kompostowni, wycofała się z tego projektu, a wójt Gdowa zapowiedział – wiosną 2020 roku - wprowadzenie MPZP zmian blokujących powstawanie na tym terenie zakładów związanych z gospodarowaniem odpadami.

- Faktycznie obiecywałem to mieszkańcom. Tylko, że w związku z tuczarnią jest to taki rejon, że właściwie jedynymi inwestorami wyrażającymi chęć lokowanie tam swych zakładów są firmy zajmujące się odpadami. Stąd zapis w projekcie zmian w MPZP dopuszczający tam budowę takich zakładów, ale tylko tych, które nie będą zapachowo bądź w inny sposób uciążliwe dla mieszkańców - twierdzi teraz wójt Gdowa Zbigniew Wojas w rozmowie z Dziennikiem Polskim.

Przyznaje on, że „jest firma zajmująca się w utylizacją odpadów wielkogabarytowych, która chce budować się w Cichawie i złożyła już wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla tej inwestycji”.

- Ale to jest firma, której działalność nie jest uciążliwa. W środę (9 marca) spotykam się kolejny raz z Komitetem Protestacyjnym i zaproponuję im wyjazd do obecnej siedziby tej firmy, by sprawdzili na miejscu jak wygląda jej działalność. Poza tym, moim zdaniem, to nie jest właściwy czas na debatę w tej sprawie. Zgodnie z procedurami projekt zmian w planie będzie wyłożony do wglądu mieszkańców (prawdopodobnie w okresie kwiecień/maj 2022 – red.). Można będzie wtedy wnosić uwagi do tego dokumentu i „zablokować” korekty, na na które mieszkańcy nie dają zgody - przekonuje Wojas.

Kontrowersyjna sprawa była omawiana także podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Wielickiego. Właśnie do starostwa – a także m.in. do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, sanepidu, Regionalnego Urzędu Ochrony Środowiska – trafił do zaopiniowania gdowski projekt zmian w MPZP.

W odpowiedzi na pytanie radnego Zdzisława Prochwicza z gminy Kłaj, wielicki starosta Adam Kociołek stwierdził, że wobec protestu mieszkańców przedstawił na Zarządzie Powiatu wniosek o wstrzymanie na razie pozytywnej opinii dla zmiany MPZP, do czasu aż powiatowe służby (wydziały ochrony środowiska oraz budownictwa) przygotują swoje zastrzeżenia do projektu, a potem o wyjaśnienia w sprawie zostanie poproszony wójt Gdowa.

- Ten temat jest zawieszony i jeśli zarząd go podejmie, to dopiero po uzyskaniu tych wszystkich informacji – powiedział wielicki starosta.

Wrócimy do tematu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski