Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy będą korki, pojedziemy za darmo autostradami [WIDEO]

Grzegorz Skowron
Na razie nie wiadomo, od kiedy kierowcy nie zapłacą za przejazd zakorkowaną autostradą A4
Na razie nie wiadomo, od kiedy kierowcy nie zapłacą za przejazd zakorkowaną autostradą A4 Janusz Wójtowicz
Transport. Rezygnacja z opłat ma być uzasadniana względami bezpieczeństwa ruchu

Być może już w najbliższy weekend kierowcy podróżujący nad Bałtyk autostradą A1 nie będą płacić za przejazd. Wczoraj premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że w okresie największego natężenia ruchu bramki na A1 zostaną otwarte.
Szlabany między Gdańskiem a Toruniem mają być podniesione w każdy piątek od godz. 16 do 22.30. W soboty i niedziele - w godz. 7-22.30.

Autostrada do słońca. W wakacyjne weekendy rząd ulży kierowcom

Źródło: TVP

Podobnych udogodnień mogą się też spodziewać korzystający z autostrady A4, w tym z prywatnego odcinka między Krakowem a Katowicami, choć trzeba jeszcze na to trochę poczekać. Aby szlabany na A4 zostały podniesione na czas wzmożonego ruchu, konieczna jest zmiana przepisów ustawowych. Premier Kopacz zadeklarowała ich ekspresowe uchwalenie.

Miało być e-myto
Zwolnienie z opłat w wakacyjne weekendy to nic nowego. Rok temu taką decyzję podjął ówczesny premier Donald Tusk. Dotyczyła ona właśnie autostrady A1, którą Polacy jeżdżą nad Bałtyk.

Wtedy zapowiadano, że darmowe przejazdy to wyjątek, bo korki przed punktami poboru opłat zostaną zlikwidowane po wprowadzeniu elektronicznego pobierania należności za przejazd, na wzór obowiązującego dla samochodów ciężarowych systemu Viatoll. Szybko okazało się, że obietnice składane przez premiera Tuska i minister infrastruktury i rozwoju Elżbietę Bieńkowską nie zostaną spełnione. Zdecydowano się bowiem poczekać na wygaśnięcie umowy z firmą Kapsch, operatorem systemu Viatoll. A to nastąpi dopiero w listopadzie 2017 roku. Wtedy ma być wprowadzony jeden system dla wszystkich samochodów.

Z tego powodu nie ma np. opłat na autostradzie A4 na wschód od Krakowa. Zrezygnowano tu z budowy kosztownych bramek, by nie trzeba było ich rozbierać za 2-3 lata. Nie rozwiązano jednak problemu letnich korków na wjeździe na A1 i wyjeździe z niej.

Decyzja o rezygnacji z poboru opłat od najbliższego weekendu to kolejna prowizorka. Nie da się ukryć, że przedwyborcza. Dzięki niej w kieszeniach kierowców pozostanie ok. 20 mln zł (tyle nie wpłynęło latem ubiegłego roku).

Bez opłat na A4
Kiedy rok temu Donald Tusk zwalniał kierowców z opłat za przejazd autostradą A1, korzystający z A4 pytali, kiedy oni będą mogli liczyć na takie przywileje. Wtedy rząd tłumaczył, że nie może otworzyć bramek na prywatnym odcinku z Krakowa do Katowic, a na tym kolejnym do Wrocławia nie ma takich korków, by konieczne było udrożnienie ruchu. I opłaty pobierane były przez całe lato.

Po skandalu, do jakie doszło kilka dni temu na opolskim odcinku A4 (mimo wypadku i kilku godzin w korku pobierano od kierowców opłaty), okazało się, że nawet prywatną autostradę będzie można otworzyć jedną decyzją ministra. Słowem wytrychem jest "bezpieczeństwo". - Gdy tworzą się korki, jest niebezpiecznie, minister infrastruktury otrzyma więc możliwość podejmowania szybkiej decyzji o otwarciu bramek, by zlikwidować zagrożenie - tłumaczyła premier.

Szczegółów nie zdradziła, ale można się domyślać, że w razie korków w wakacyjne weekendy minister Maria Wasiak wyda odpowiednie zarządzenie, a Stalexport Autostrada Małopolska będzie się musiał mu podporządkować. Na razie nie wiadomo, jakie byłyby zasady rozliczania strat dla prywatnej spółki z powodu niepobranych należności.

Trudno też określić, kiedy minister Wasiak otrzyma możliwość otwierania bramek na A4. Następne posiedzenie Sejmu zaplanowano na drugi tydzień lipca. Nawet przyjęcie odpowiednich przepisów już wtedy nie kończy sprawy - ustawa musi trafić do Senatu, potem do prezydenta. Początek sierpnia to bardzo optymistyczny termin, a może być i tak, że nowe przepisy uda się zastosować dopiero po wakacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski