Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy Duch prowadzi, trzeba śpiewać

Redakcja
2 kwietnia 2005 - czuwanie modlitewne pod "oknem papieskim" Fot. Anna Kaczmarz
2 kwietnia 2005 - czuwanie modlitewne pod "oknem papieskim" Fot. Anna Kaczmarz
Jutro minie 60 lat od święceń kapłańskich kard. Franciszka Macharskiego. Powszechnie znany i lubiany były metropolita krakowski w maju skończy 83 lata. Od czerwca 2005 roku jest na emeryturze.

2 kwietnia 2005 - czuwanie modlitewne pod "oknem papieskim" Fot. Anna Kaczmarz

JUBILEUSZ. Na pytanie: "jak spędza czas na emeryturze", kard. Franciszek Macharski odpowiada: "nie spędzam, sam leci"

Kard. Macharski przez prawie 27 lat był metropolitą krakowskim. W tym czasie poświęcił i konsekrował kilkadziesiąt kościołów i kaplic. Utworzył wiele nowych parafii i ośrodków duszpasterskich. Był i jest powszechnie znany i lubiany. Przede wszystkim za mądrość i życzliwe podejście do każdego człowieka.

Powszechnie uważa się, że największym osiągnięciem kard. Macharskiego był sposób kierowania diecezją. Na początku na pewno nie było mu łatwo. Zajął miejsce kard. Karola Wojtyły, który był trochę innym człowiekiem - spontanicznym, bardziej otwartym. Kard. Macharski jest raczej zamknięty, powściągliwy w okazywaniu uczuć. Szybko udało mu się jednak zyskać sympatię krakowian i mieszkańców Małopolski. Zapewne dlatego, że często powoływał się na papieską naukę i osobę Jana Pawła II. Dzięki temu wierni z archidiecezji czuli jeszcze bliższą więź z papieżem.

Były metropolita wciąż ma wiele zajęć. I w Watykanie, gdzie nadal uczestniczy w pracach kilku kongregacji Stolicy Apostolskiej, i w Polsce - w komisjach Konferencji Episkopatu. Jest też zapraszany na rozmaite uroczystości w kurii i w parafiach archidiecezji. Pełni m.in. funkcję przewodniczącego Rady Patronów Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się".

Mieszka w małym, skromnie urządzonym domku na terenie Sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta. Mimo że jest na emeryturze, niełatwo go tam zastać. Często bywa we Włoszech, w Stolicy Apostolskiej. Otrzymuje zaproszenia z Niemiec i USA. Nie jest w stanie skorzystać ze wszystkich. Przed świętami Bożego Narodzenia bywa w wielu krakowskich instytucjach. Bierze udział w spotkaniach opłatkowych na wyż-szych uczelniach i w przytulisku dla ubogich i bezdomnych. Pojawia się, choć na chwilę, wszędzie tam, gdzie bywał przez lata jako metropolita krakowski.

Emerytowani biskupi, jeśli tylko mają się dobrze, mają wyznaczone dni dyżurów w krakowskiej kurii. Kard. Macharski nie ma stałych godzin dyżurów, ale można się z nim umówić dzwoniąc do sióstr albertynek. Jeśli tylko jest w domu, siostra, pełniąca dyżur w centrali telefonicznej, bez przeszkód łączy z kardynałem.

Kard. Macharski przyznaje się do słuchania Radia Watykańskiego i czytania jednego dziennika ogólnopolskiego. Nigdy nie miał w swoim apartamencie telewizora. Nie ma go również w swoim lokum w Sanktuarium św. Brata Alberta. Natomiast oswoił się z telefonem komórkowym. Stało się to w Rzymie, w kwietniu 2005 roku. Po śmierci Jana Pawła II przez bodaj tydzień wysyłał SMS-y do młodzieży zgromadzonej pod "papieskim oknem" przy ul. Franciszkańskiej 3.

Inteligencja, pracowitość, intuicja w ocenie spraw religijnych, ludzkich i społecznych - takimi przymiotami, w ocenie przyjaciół i współpracowników, jest obdarzony kard. Franciszek Macharski. Ma również duże poczucie humoru. Świadczy o tym choćby epizod sprzed kilku lat, kiedy to 150 przedszkolaków pojawiło się na dziedzińcu krakowskiej kurii, aby zaśpiewać kardynałowi "Barkę" i złożyć urodzinowe życzenia. "To hymn pochwalny dla wielkości twojej" - recytowały dzieciaki przygotowany na tę okazję wiersz. - Chyba długości! - poprawił ich kardynał, który jest jednym z laureatów przyznawanego przez dzieci Orderu Uśmiechu.
O poczuciu humoru i pogodzie ducha kardynała wspominają także siostry albertynki. Ktoś kiedyś zadał mu pytanie, skąd się bierze jego pogoda ducha? - Z pogodzenia ze sobą, z otwarcia na łaskę. Gdy Duch prowadzi, to trzeba śpiewać: Alleluja - odpowiedział.

Grażyna Starzak

Kard. Franciszek Macharski

Urodził się 20 maja 1927 r. w Krakowie. Pod Wawelem ukończył szkołę powszechną oraz średnią. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w latach 1945-1950 na Wydziale Teologicznym UJ. Święcenia kapłańskie otrzymał 2 kwietnia 1950 z rąk kard. Adama Stefana Sapiehy. W latach 1950-56 był wikariuszem parafii w Kozach k. Bielska-Białej. Później przez 4 lata studiował teologię pastoralną we Fryburgu. Po powrocie do kraju został wykładowcą teologii pastoralnej i homiletyki na Papieskim Wydziale Teologicznym w Krakowie, a także w krakowskim i częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym. W latach 1970-78 był rektorem krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. 30 grudnia 1978 r. papież Jan Paweł II mianował go metropolitą krakowskim. Święcenia biskupie przyjął z rąk Jana Pawła II 6 stycznia 1979 r., a pół roku później, 30 kwietnia 1979 r., podniesiony został do godności kardynalskiej. 3 czerwca 2005 papież Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z pełnienia obowiązków metropolity.

Kard. Macharski jest ceniony nie tylko we własnym kraju. Wśród wielu odznaczeń i medali, które otrzymał, jest też m.in. najwyższe francuskie odznaczenie - Order Oficera Legii Honorowej przyznane "w dowód uznania i podziękowania za wieloletnią działalność na rzecz współpracy polsko-francuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski