Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy ludzie świetnie się bawią...

Barbara Matoga
Kot nie wie, że ludzie po prostu się bawią. Wybuchy i rozbłyski światła wywołują u niego panikę
Kot nie wie, że ludzie po prostu się bawią. Wybuchy i rozbłyski światła wywołują u niego panikę 123rf
Sylwester. Dni poprzedzające sylwestrową zabawę i samo powitanie Nowego Roku to koszmarny czas dla zwierząt. Domowym pupilom możemy pomóc w przeżyciu tej nocy. Ptaki oraz dzikie i bezdomne zwierzaki czeka horror - a czasem śmierć

Szaleństwo zaczyna się już na kilka dni przed sylwestrem. Miłośnicy „wybuchowego” świętowania tego dnia przeprowadzają pierwsze próby i ciszę Bożego Narodzenia co jakiś czas przerywają wystrzały, budzące panikę wśród ptaków, zwierząt i ludzi. Ale najgorsze dopiero przed nimi.

Zbliża się bowiem noworoczna północ, którą koniecznie trzeba uczcić kanonadą fajerwerków - zarówno na wielkich, publicznych zabawach, jak i podczas imprez domowych. Ich uczestnicy świetnie się bawią, nie myśląc o tym, co ta zabawa oznacza dla innych. Na przykład - dla starszych, chodzących wcześniej spać ludzi czy dla budzonych niespodziewanym hałasem małych dzieci. A także dla zwierząt - psów, kotów i ptaków, wśród których sylwestrowe szaleństwo zbiera tragiczne, często śmiertelne żniwo.

Zabawa w strzelanie fajerwerkami jest w naszym kraju zasadniczo zakazana. Ograniczenia w używaniu fajerwerków wprowadzają zarówno przepisy kodeksu wykroczeń, jak i prawa lokalnego - w postaci uchwał rad gmin czy zarządzenia wojewody. W art. 51 kodeksu wykroczeń opisano czyn polegający na zakłócaniu ciszy, spokoju i porządku publicznego. Przepis ten nie zawiera ograniczeń czasowych - obowiązuje nieprzerwanie cały rok. Dla wyczerpania znamion wykroczenia, a tym samym podjęcia interwencji przez policjanta, wymagane jest zgłoszenie osoby, której przeszkadza hałas. Zgodnie z k.w., sprawcy grozi mandat karny lub/i wniosek o ukaranie do sądu - grzywna do 5 tys. zł.

Przepisy prawa lokalnego w formie zarządzenia wojewody lub uchwały rady gminy wskazują ramy czasowe, w których dopuszcza się używanie fajerwerków, tj. np. w Sylwestra i Nowy Rok. Te same przepisy dopuszczają również całkowity zakaz „wystrzałowej” zabawy, z czego w tym roku skorzystały władze Wrocławia. Szkoda, że tylko jedno z naszych większych miast postanowiło zadbać o spokój ludzi i zwierząt. A np. w Irlandii zakaz ten obowiązuje od dawna, a we Włoszech co roku przybywa miejscowości, które z programu sylwestrowej zabawy wykluczają fajerwerki. W uzasadnieniu tej decyzji, prócz troski o spokój i bezpieczeństwo mieszkańców, władze włoskich miast, np. Turynu dodały groźbę kary za maltretowanie zwierząt po to, by jeszcze bardziej skłonić ludzi do jego przestrzegania.

Na takie zakazy w Polsce długo będziemy musieli poczekać, więc opiekunowie zwierząt na własną rękę przygotowują swoich pupili do przeżycia tej nocy. Przede wszystkim pamiętajmy, żeby naszych psów i kotów nie wypuszczać z domu. Ostatni wieczorny spacer z psem powinien odbyć się wcześnie - przed rozpoczęciem kanonady - i koniecznie na smyczy, bo biegający luzem pies może przerazić się pojedynczego wybuchu i uciec w nieznane. Skrajnym przykładem nieodpowiedzialności jest zabieranie psa na sylwestrową zabawę.

Należy zostać z nim w domu, pozamykać i zasłonić okna, włączyć za to dość głośną muzykę, która przytłumi dochodzące z zewnątrz hałasy. I - co ważne - nawet, gdy przestraszony pies rozpaczliwie skomli i tuli się do opiekuna, nie wolno okazywać zwierzakowi współczucia i pocieszać go zbyt intensywnie - wtedy bowiem pies dochodzi do wniosku, że rzeczywiście dzieje się coś strasznego. Najlepiej uspokoi go naturalne zachowanie właściciela, ewentualnie odwracanie jego uwagi przy pomocy ulubionych przysmaków. W najgorszej sytuacji są wiejskie psy, trzymane na łańcuchach - one nie mają możliwości ucieczki lub ukrycia się. Stąd apel do ich właścicieli - ulitujcie się nad swoimi stróżami obejścia i zabierzcie je na tę noc do domu…

„Wystrzałowe” świętowanie nadejścia nowego roku jest koszmarem także dla kotów. Domowym mruczkom trzeba więc stworzyć podobne warunki, jak powyżej przedstawione dla psów. Dodatkowo można udostępnić im bezpieczne kryjówki - na przykład w szafie czy łazience i pozwolić im w tych miejscach przeczekać najgorszą kanonadę. Wyjątkowo płochliwe lub chore na serce zwierzaki warto pokazać wcześniej weterynarzowi, który może zalecić podanie łagodnego środka uspokajającego; nie należy jednak w żadnym przypadku podawać takich leków na własną rękę. Przeżycia związane z hałasami sylwestrowej nocy nasi pupile mogą odczuwać jeszcze przez kilka dni. Zwierzęta będą osowiałe, stracą apetyt. W skrajnych przypadkach stres związany z wybuchami może być zabójczy dla czworonogów z problemami kardiologicznymi.

W najtrudniejszej sytuacji znajdują się zwierzęta bezdomne i przebywające w schroniskach. One nie mają bezpiecznych kryjówek ani ludzi, którzy pomagają im przetrwać horror sylwestrowej nocy. Noworoczne szaleństwo, a także inne fajerwerkowe okazje, jak np. - niestety - finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - to także dramat ptaków i dzikich zwierząt. Wielka szkoda, że mimo apeli organizacji prozwierzęcych, twórcy tak szlachetnej idei, jak WOŚP, nie rezygnują z nader hałaśliwego „światełka do nieba”. Tylko to pierwsze było inne - ludzie trzymali w rękach zimne ognie, zapalniczki, latarki - i też było jasno, ale znacznie ciszej. Dobrze by więc było, by wpatrzeni w kolorowe rozbłyski na niebie ludzie dostrzegli także stada przerażonych ptaków, lecących na oślep i rozbijających się o mury domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski