Krakowska fundacja Czarna Owca Pana Kota od ubiegłego roku zaangażowała się w pomoc zwierzętom z Ukrainy - ofiarom działań wojennych. Pomaganie polega nie tylko na przekazywaniu darów rzeczowych. "Owca" zaoferowała także szkolenia dla osób, które u naszych wschodnich sąsiadów próbują ograniczać cierpienie i bronić praw wszystkich gatunków.
- Robimy zbiórki pieniędzy i karmy, szukamy możliwości udzielenia wsparcia. Chcemy też przekazać przydatną wiedzę ukraińskim aktywistom. Niech staną się bardziej skuteczni - informuje Tomasz Argasiński z Czarnej Owcy.
Mariana Stupak z Ukrainy mówi, że wojna spowodowała dramatyczny wzrost liczby bezdomnych zwierząt. - Ludzie migrują. Opuszczają okolice, w których trwają walki. Czasem niektórzy wracają do domów, ale potem znów uciekają. Często zostawiają zwierzęta domowe i gospodarskie. Wiele z nich zginęło, inne próbują przystosować się do życia bez opiekunów - opowiada ukraińska aktywistka. - Problem opieki próbują udźwignąć nieliczni wolontariusze - dodaje.
Ukraińska działaczka informuje, iż w Krakowie dziesięć osób z miast przy granicy obszaru wojny uczyło się skutecznego pomagania. Szkolenia dotyczą: pozyskiwania pieniędzy, oddziaływania na opinię publiczną, pozyskiwania wolontariuszy, budowania strategii działania na poziomie pojedynczej organizacji oraz na skalę krajową.
Fundusze na realizację projektu "Tworzymy strategię - rozwijamy ruch - wsparcie ukraińskich NGO prozwierzęcych" pochodzą z programu "Przemiany w Regionie-RITA" Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
