Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy św. Wojciech podążał do Prus, nawiedził wieś i modlił się pod lipą

Barbara Ciryt
Zespół Modlnicanie wystawił widowisko o wizycie św. Wojciecha
Zespół Modlnicanie wystawił widowisko o wizycie św. Wojciecha Archiwum
Jubileusz. Zakończyły się obchody 760 lat istnienia podkrakowskiej Modlnicy. Ale wcześniej tutaj nad Wodonką była osada zwana Zagórzem.

Misjonarz szedł powoli wspierając się na lasce. Wieśniacy wychodzili na drogę, żeby zobaczyć tego duchownego, św. Wojciecha, który zmierzał do Prus. Zatrzymał się w niewielkiej osadzie pod lipą i głosił Ewangelię, nawracał ludzi - to scena z widowiska przedstawionego przez Zespół Modlnicanie.

Jednak te wydarzenia nie są fikcją. Legendy i przekazy ustne w końcu spisane przez Oskara Kolberga podają, że to miejsce zwane kiedyś Zagórzem ok. 996 roku nawiedził św. Wojciech idąc do Prus. Historycy twierdzą, że potem był to jeden z najstarszych ośrodków duszpasterskich w diecezji krakowskiej.

Dawne dzieje i pierwsze wzmianki o Modlnicy wspominają mieszkańcy, bo przez cały miniony rok świętowali jubileuszu 760-lecia istnienia wioski. - Pierwsze pisane dokumenty o Modlnicy pojawiły się 1254 roku, gdy książę Bolesław Wstydliwy nadał te nieruchomości na własność klasztorowi sióstr Norbertanek na Zwierzyńcu - mówi Bogumiła Pietrzyk, szefowa Zespołu Modlnicanie i dyrektorka Teatru Regionalnego.

Przed jubileuszowymi uroczystościami szukała starszej historii swojej wioski. Znalazła dawne podania i zaczęła pisać książkę pod roboczym tytułem "Jak z Zagórza wzięła się Modlnica". Wspomina tutejszych osadników z epoki neolitu, którzy zamieszkiwali ziemianki i rowy. Przypomnienia legendę o tym, jak św. Wojciech ewangelizował tutejszy lud podczas podróży z Czech do Prus. - Widać tędy biegł trakt na północ - dodaje pani Bogumiła.

Miejscowi dokładnie wiedzą, którędy wiódł szlak misjonarza i męczennika. - Mógł iść tak, jak prowadzi dzisiejsza ul. Częstochowska i wiadukt. Starsi ludzie zawsze mówili, że zatrzymał się pod lipami i modlił się. Powstała tam pierwsza wiejska kapliczka. Dziś to ulica Lipowa. A dalej na dzisiejszej ul. Źródlanej uderzył w ziemię laską i sprawił, że wtrysnęła woda, którą potem czerpała cała wieś. Podobno tak samo zrobił w Szycach, gdzie wytrysnęło źródło po jego przejściu - opowiada Wojciech Mazur, sołtys Modlnicy.

Modlnicanie wspominają, że wodami z ich źródła ludzie leczyli wzrok. Po wizycie duchownego przyjeżdżali tu pątnicy, modlili się. - Osada Zagórze początkowo składała się z kilku lub kilkunastu chat na stoku wzgórza przy stawach i rzeczce Wodonce. Po tych modlitwach św. Wojciecha i nawiedzających to miejsce pielgrzymach wioska zmieniła nazwę - została Modlnicą - mówi Bogumiła Pietrzyk.

Zaznacza, że nie ma wiadomości o pierwszych dziedzicach Modlnicy oprócz sióstr Norbertanek. Potem przez całe wieki właściciele wioski zmieniali się bardzo często. Jednak ludzie wciąż odnoszą się albo do wizyty św. biskupa albo do ostatnich właścicieli majątku dworskiego - rodziny Konopków.

- Wciąż część wioski nazywamy "Pod św. Wojciechem". Mój ojciec Franciszek miał tam pole - mówi sołtys Mazur. - Jeszcze jak byłem mały to opowiadał mi, że na tych terenach było mnóstwo węży, które przegonił właśnie św. Wojciech, wtedy ludzie odetchnęli i mogli spokojnie uprawiać rolę.

O Konopkach mieszkańcy mieli różne zdanie. Najpierw zatrwożyło ich to, że nie wypłacali procentów ze swego majątku dla ubogich z powstałego tu szpitala, który ufundował Stanisław Łętowski, poprzedni właściciel majątku. Józef Konopka zburzył ten drewniany szpital i obiecał, że wybuduje murowany, ale nie wybudował. Potem jego syn Tadeusz wybudował murowaną szkołę parafialną, a w suterenach dwa mieszkania dla ubogich, ale nie nadawały się do zamieszkania.

Maria Auguściak, mieszkanka Modlnicy jednak dobrze wspomina Konopków. - Pomogli mojej babci Józefie, która szybko została wdową, bo gdy dziadek wrócił z wojny bardzo chory. Bywało, że babcia nie miała dla ani kromki chleba. Wtedy Konopka wystarał się o rentę dla niej, żeby z tego mogła utrzymać dzieci - mówi pani Maria.
Jak mówi Bogumiła Pietrzyk nie wiadomo kiedy w Modlnicy stanął pierwszy kościół, nie ma takich zapisów nawet w starych dokumentach parafialnych. Wiadomo natomiast, że Stanisław Łętowski, jako właściciel tutejszego majątku w 1748 roku wybudował kaplicę drewnianą, ale w miejscu starej kapliczki stojącej w okolicy miejsca, gdzie modlił się św. Wojciech.

Pierwszy drewniany kościół był do XVI wieku. W 1553 roku szlachcic z Zabierzowa Jakub Śladkowski wybudował nową drewnianą świątynię. Istnieje do dziś, to kościół parafialny pod wezwaniem Świętego Wojciecha i Matki Bożej Bolesnej.

Wzmianki o Zagórzu i powstaniu Modlnicy
* 996 rok - w miejscu zwanym Zagórze zatrzymał się św. Wojciech idąc do Prus (opowieść legendarna). Po jego wizycie i modlitwach wieś nazwano Modlnicą.
* 1254 rok - w dokumentach klasztoru sióstr Norbertanek na Zwierzyńcu pierwszy raz pojawiła się Modlnica, jako jego własność nadana przez księcia krakowskiego i sandomierskiego Bolesława V Wstydliwego.
* 1286 roku - wśród wyliczonych wsi klasztoru zwierzynieckiego znów pojawiła się Modlnica wraz z przypisaną ludnością.
* Pierwsza połowa XIV wieku - kolejne wzmianki o Modlnicy były w rejestrach świętopietrza - związane z podatkiem płaconym na rzecz Stolicy Apostolskiej.
* 1364 i 1450 rok - właścicielami Modlnicy zostali Czaderowie, następnie rodzina Prusów i Wierzbiętów.
* 1511 - 1727 rok - Modlnica była w posiadaniu rodzin Minockich, Salomonów, potem Stanisława Zawadzkiego podkanclerza i rektora Akademii Krakowskiej, Stanisław Fogelwedera (Fogielwedera) z Bobolic, poufnego sekretarza króla Zygmunta Augusta. Następnie została sprzedana rodzinie Kucharskich, potem Michałowi Jordanowi, wojewodzie Racławskiemu, potem przeszła w ręce Stanisława Łętowskiego (tego, który podpisał się pod dokumentem zatwierdzającym pierwszy rozbiór Polski).
* 1782 rok - wieś stała się własnością rodziny Konopków, w którego majątku mieszkał i pisał Oskar Kolberg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski