Gdy upał, wszyscy nad wodę

Otwarte kąpieliska przeżywają w ostatnich dniach oblężenie. Jednocześnie policja wystawia coraz więcej mandatów za picie alkoholu, kąpiele i parkowanie w niedozwolonych miejscach.

– Nigdy w jeden weekend nie naliczyliśmy czterech tysięcy kąpiących się – przyznaje Dariusz Murawski, dyrektor ośrodka sportowego w Olku­szu, który administruje kompleksem basenów „Czarna Góra”. Frekwencję baseny zawdzięczają nie tylko upałom, ale też nowym atrakcjom. – W piątek urządzamy wielkie grillowanie, a 2 sierpnia ustawimy dmuchane zjeżdżalnie – planuje Dariusz Murawski.

Ponad pięć tysięcy plażowiczów odwiedziło w tym samym czasie trzebiński Balaton. – Ścisk był taki, że z trudem dało się znaleźć kawałek wolnego miejsca na ręcznik – wyznaje Monika Krzak z Chrzanowa.

W powiecie chrzanowskim ma do wyboru aż cztery dopuszczone do użytku akweny: Balaton, Kozibród w Czyżów­ce, Chechło w Trzebini i Skowronek w Alwerni oraz dwa odkryte baseny – w Libiążu i Chrza­nowie. Mimo to wybiera zawsze Balaton. – Jest tam najczystsza woda i urocze otoczenie kamieniołomu – przekonuje.

Najgorzej mają mieszkańcy Oświęcimia, pozbawieni legalnego kąpieliska na wolnym powietrzu. W upalne dni oblegają stawy na Krukach, choć tam obowiązuje zakaz kąpieli.

Policja ostrzega, że za picie alkoholu w miejscu publicznym grozi 100-złotowy mandat. Natomiast tym, którzy pływają w dzikich kąpieliskach, aż 250-złotowy. Kary sypią się także dla kierowców, którzy zastawiają ulice.

BEZPIECZNIE NAD WODĄ
Rady ratowników WOPR:

- Nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu lub środków odurzających

- Nie wolno wchodzić do wody zaraz po opalaniu się na słońcu – może to grozić szokiem termicznym

- Rodzice powinni zawsze czuwać nad kąpiącymi się dziećmi

- Po wejściu do wody najpierw należy schłodzić okolicę serca, karku i twarz

- Do wody wchodzimy tylko w miejscach oznakowanych, gdzie nad bezpieczeństwem czuwa ratownik WOPR

- Nie skaczmy do wody na „główkę”, szczególnie gdy nie znamy głębokości wody.