Gdzie będzie lądowisko?

W pobliżu olkuskiego szpitala ma powstać lądowisko dla helikopterów. Fot. Jacek Sypień

Przed kilkoma miesiącami planowano jego lokalizację w okolicach zakładów OWENT przy alejach 1000 lecia. Jednak okazało się, że ta lokalizacja nie spełnia warunków. Lądowisko musi być znacznie bliżej szpitala, a to, które jest nie spełnia warunków. Poza tym, takie lądowisko musi spełnić określone warunki dotyczące odległości od budynków, czy linii energetycznych.

- Poleciłem, aby zintensyfikowano prace nad znalezieniem odpowiedniego miejsca. Obecnie rozważamy lokalizację lądowiska w pobliżu budynku prosektorium obok szpitala. Zdajemy sobie sprawę, że Szpitalny Oddział Ratunkowy, który nie będzie miał takiego lądowiska może być zagrożony likwidacją - mówi starosta Jerzy Kwaśniewski.

Jak mówi starosta, zadaniem powiatu jest przygotowanie terenu pod lądowisko, a o utwardzenie terenu, wykonanie oświetlenia i dróg dojazdowych będą się zwracali do wojewody.

Do niedawna w krakowskim LPR pełniły dyżur śmigłowce typu Mi-2 Plus, które nie miały europejskiego certyfikatu wymaganego od śmigłowców ratowniczych i mogły latać jedynie od świtu do zmierzchu. Od dwóch lat krakowska baza LPR ma na wyposażeniu nowoczesny helikopter Eurocopter E135, który może lądować bez widoczności ziemi, czyli w nocy lub gęstej mgle, a resuscytację oraz intubację pacjentów można wykonywać w locie, bez konieczności lądowania. Taki śmigłowiec kosztuje 24 mln zł.

Śmigłowce LPR są wzywane w sytuacji, gdy o życiu pacjenta decyduje czas, a stan jego zdrowia uniemożliwia inny transport. Najczęściej pacjentami są ofiary wypadków drogowych. A tych niestety jest coraz więcej. Przez cały ub. rok w wypadkach drogowych na terenie powiatu olkuskiego zostało rannych ponad sto osób. Tylko w 2008 roku śmigłowce krakowskiego LPR wykonały 359 lotów.

(SYP)