Gdzie ci napastnicy?

Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w trzech wiosennych kolejkach zdobyli sześć punktów, aplikując przeciwnikom, tylko w dwóch pierwszych meczach, aż dziewięć goli. Bramki nie były jednak zasługą napastników. Z nominalnych atakujących nowosądeckiego pierwszoligowca jedno trafienie w starciu z Zagłębiem Sosnowiec (5:0) zanotował Mateusz Wdowiak i... to byłoby na tyle.

Inny napastnik „biało-czarnych” Maciej Korzym pierwszy raz od listopadowego meczu z Miedzią Legnica (1:0), po urazie kręgosłupa, jakiego nabawił się w trakcie jednego z zimowych sparingów, pojawił się na boisku w poprzedni piątek. W spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu, przegranym przez biało-czarnych 0:2, wszedł na murawę w 50 minucie. Ogółem ten 28-letni napastnik, w piętnastu meczach w tym sezonie zdobył dwie bramki, ostatnią 17 września przeciwko Wigrom Suwałki (2:1).

- Maciek ma spore doświadczenie, więc jeżeli tylko będzie zdrowy, powinien nam bardzo pomóc - mówi dyrektor Sandecji Paweł Cieślicki.

Dwaj pozostali napastnicy sądeczan to Filip Piszczek i młodzieżowiec Wiktor Nowak. Pierwszy z nich do niedawna uskarżał się na uraz pleców, przez co wiosną nie zagrał jeszcze ani minuty (w całym sezonie wystąpił w jedenastu meczach w lidze i zanotował jedno trafienie), zaś drugi ma 18 lat i wciąż nie zadebiutował na zapleczu ekstraklasy. Po fiasku negocjacyjnym z Amerykaninem Freddy’m Adu, sądeczanie liczą, że Korzym i Piszczek szybko wrócą do zdrowia.

- Korzym dał dobrą zmianę z Górnikiem. Rozruszał zespół, był bardzo aktywny. Widać, że zależy mu na szybkim powrocie do __gry - przypomina prezes Sandecji Andrzej Danek. - Piszczek normalnie trenuje z zespołem i w kwietniu powinien być już w pełni sił. Nasza sytuacja z napastnikami nie jest może obecnie zbyt wesoła, ale dysponujemy szeroką kadrą i na __szpicy mogą grać też inni ofensywni gracze - wyjaśnia sternik klubu.

Sporym wzmocnieniem drużyny z Nowego Sącza okazał się wspomniany Mateusz Wdowiak. 20-latek, na pół roku wypożyczony z Cracovii, w trzech dotychczasowych meczach swojego nowego zespołu, za każdym razem wychodził w pierwszym składzie i najpierw zanotował trzy asysty, a później strzelił na 1:0 w meczu z Zagłębiem Sosnowiec.

- Tworzymy zgrany zespół, który ma w __sobie naprawdę wielki potencjał - przyznał Wdowiak po jednym ze spotkań. - Cieszę się, że mogę łapać kolejne minuty na murawie i nabierać doświadczenia. Po to tutaj przyszedłem. Staram się odpłacać trenerowi swoją dobrą grą. Mam nadzieję, że pomogę Sandecji w walce o czołowe lokaty. Jedno wiem, stać mnie na jeszcze lepszą grę, niż w __ostatnich meczach - ocenia zawodnik, który w ekstraklasie zdobył dwie bramki.