Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie Rzym, gdzie Krym

Krzysztof Kawa
Kawa na ławę. Młoda, atrakcyjna, szukająca sponsora ma się bardzo dobrze, skutecznie kusząc publikę z bardziej i mniej wypchanymi portfelami. Teraz już nikt nie ma wątpliwości, że Kraków Arena była potrzebna. Nagle okazało się, że jest mnóstwo chętnych do poznania jej wdzięków, co zaskoczyło wielu, ale przede wszystkim speców od planowania remontów miejskich linii tramwajowych, dróg i chodników.

To prawda, że na razie na frekwencję w okolicach parku Lotników wpływa tzw. efekt nowości, ale tym lepiej – większość z tych, którzy przyszli z ciekawości, chce tam jak najszybciej wrócić. Dzisiaj możemy tylko żałować, że miasto poskąpiło nieco grosza w przetargu ogłoszonym przez Polski Związek Piłki Siatkowej i nie zobaczymy pod Wawelem naszych zawodników. Ale pamiętajmy, że w chwili, gdy walczyliśmy o mecze mistrzostw świata hala była ciągle w planach, a z realizacją projektów budowlanych w naszym kraju – jak wiadomo – różnie bywa.

Teraz jednak, gdy przekonaliśmy się, że mieszkańcy Krakowa i okolic pokochali nowy obiekt, trzeba iść za ciosem. Opinia idzie w świat, a dziś możemy już się pochwalić recenzjami wielu znakomitych siatkarzy, trenerów i zagranicznych kibiców. Rzucamy więc wyzwanie Śląskowi (w Katowicach mają Spodek, a wkrótce ruszy nowoczesna hala w Gliwicach), Łodzi i Gdańskowi. Najtrudniej byłoby wygrać ze stolicą, ale tam tak wykosztowali się na Stadion Narodowy, że w kategorii hal za reprezentacyjny obiekt służy podstarzały i mało pojemny Torwar.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by nasza Arena stała się najważniejszym tego typu obiektem w połowie drogi między Rzymem a Krymem. Pierwsze jaskółki już są, wszak właśnie u nas – a nie w praskiej O2 czy budapesztańskiej Papp Laszlo Sportarenie – legendy rocka Sting i Paul Simon rozpoczną w marcu swoją światową trasę koncertową.

Kraków ma urok, któremu trudno się oprzeć, a to też ma znaczenie dla kibiców i fanów muzyki, którzy lubią podróżować po świecie. Tylko, na litość Boską, skończcie wreszcie te remonty wokół obiektu, by dojazd do Areny nie przypominał wyprawy do Sewastopola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski