Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie są granice kontroli

Maciej Pietrzyk
Prawo. Trybunał Konstytucyjny zbada, czy służby mogą bez ograniczeń sprawdzać nasze billingi

Policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Służba Celna oraz sądy i prokuratury. W sumie aż 11 służb i instytucji może niemal bez przeszkód sięgać po nasze dane telekomunikacyjne. Trybunał Konstytucyjny (TK) już dziś może rozstrzygnąć, czy rzeczywiście mają do tego prawo.

Teoretycznie funkcjonariusze powinni sięgać do wykazów naszych połączeń oraz informacji o miejscu i czasie prowadzonych rozmów tylko w przypadku pracy nad najpoważniejszymi przestępstwami. Nieprecyzyjne przepisy i łatwy dostęp do tych danych sprawia, że pobierane są nawet w najbardziej błahych przypadkach.

- Policja i służby specjalne nie potrebują żadnych nakazów, by przeglądać te informacje. Mają swobodny dostęp do odpowiednich baz danych - mówi Wojciech Klicki, prawnik z Fundacji Panoptykon, zajmującej się m.in. ochroną wolności i praw człowieka.
W sumie po nasze dane telekomunikacyjne w ubiegłym roku funkcjonariusze różnych instytucji państwowych sięgali aż 2,1 miliona razy. To dwa razy więcej niż jeszcze 5 lat temu. Najbardziej aktywne były: Straż Graniczna, ABW i CBA. Zdarzały się jednak przypadki, że sprawdzać billingi próbowali np. sędziowie prowadzący sprawy rozwodowe.

Dr Marta Kolendowska-Matejczuk z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) nie ma wątpliwości, że obecne przepisy pozostawiają policji i innym służbom zdecydowanie zbyt dużą swobodę ingerencji w naszą prywatność i wolność komunikowania się. Dlatego właśnie na wniosek m.in. RPO Trybunał Konstytucyjny bada, gdzie są granice tej ingerencji.

Trzydniowe posiedzenie w tej sprawie odbyło się już w kwietniu, ale wówczas nie zapadł wyrok. Tymczasem, jak wskazuje Wojciech Klicki, jest on niezbędny do tego, żeby przepisy o dostępie funkcjonariuszy do naszych prywatnych danych mogły zostać zmienione. Pomimo tego, że o zmianę przepisów oprócz RPO apelowali m.in. prokurator generalny, Najwyższa Izba Kontroli czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wstrzymało nad nimi pracę.

- Resort tłumaczy, że czeka na rozstrzygnięcie Trybunału. Na określenie przez sędziów między innymi tego, kto ma wyrażać zgodę na udostępnienie służbom danych o naszych połączeniach - mówi Wojciech Klicki, prawnik Fundacji Panoptykon.

Oprócz kwestii dostępu do billingów Trybunał Konstytucyjny będzie rozstrzygać też wnioski RPO i prokuratora generalnego dotyczące stosowania przez służby podsłuchów. Chodzi o rozstrzygnięcie, jakich środków technicznych w celu zdobywania informacji mogą używać nasze służby.

- To bardzo ważne pytanie, bo z jednej strony trudno wyobrazić sobie, żeby funkcjonariusze mogli używać wszystkich nowinek technicznych w celu inwigilowania osoby podejrzanej o przestępstwo. Z drugiej jednak strony nie da się stworzyć zamkniętego katalogu dostępnych narzędzi - mówi Wojciech Klicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski