Na basen - do Bochni
Poprawiła nam się pogoda, synoptycy zapowiadają co najmniej kilka dni upałów i temperatury powyżej 30 stopni, tymczasem mieszkańcy Brzeska nadal nie mogą zażywać letnich kąpieli na terenie własnej gminy. Najbliższe baseny kryte znajdują się w Bochni i sąsiadujących z nią Proszówkach, zaś obiekty otwarte w Tarnowie i Nowym Wiśniczu.
- W takiej Bochni mają aż dwie kryte pływalnie, u nas tyle lat mówiło się o budowie podobnego obiektu, i nic się nie dzieje. Wyjeżdżam z dziećmi w każdej wolnej chwili do Proszówek, płacę nie tylko za basen, dochodzą jeszcze koszty przejazdu - _mówi jeden z rozgoryczonych mieszkańców. Takich opinii można wysłuchać dużo więcej.
Kilka lat temu, kiedy rozpoczęła działalność Fundacja "Zdrowie", powstał projekt budowy nowoczesnego kompleksu sportowo-rekreacyjnego, w skład którego miała wejść również kryta pływalnia. Ruszyły nawet prace ziemne, ale plany szybko uległy zmianie w wyniku braku wystarczających funduszy. Obecny, nowy projekt nie przewiduje na razie budowy basenu. Nie brak głosów, że bardziej potrzebna jest pływalnia, niż hala sportowa. Tym bardziej, że w planowanej przez powiat budowie nowoczesnego zespołu szkół średnich ujęto pełnowymiarową salę sportową.
Brzesko miało przed laty swój odkryty basen, który cieszył się dużym powodzeniem w okresie letnim. Wtedy to Bochnia zazdrościła Brzesku. Niestety, nie wytrzymała konstrukcja, i obiekt położony w sąsiedztwie stadionu sportowego został siłą rzeczy zamknięty.
Przez długie lata krążyła obiegowa opinia, że winna była lokalizacja. Mówiło się, że naciskająca na basen od strony południowej skarpa spowodowała pęknięcia konstrukcji, co wyklucza jakikolwiek remont i dalszą eksploatację. Obecnie basen niszczeje, puste doły grożą niebezpieczeństwem, basen ożywa tylko w wypadku organizowanych tu sporadycznie imprez rozrywkowych, nie mających nic wspólnego z kąpielą. Coraz częściej daje się jednak słyszeć, że ponowne uruchomienie basenu jest możliwe.
Są to głosy o tyle wiarygodne, że padają z ust ludzi związanych zawodowo z tą tematyką. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że członkowie Zarządu Miejskiego rozważają taką możliwość.
- To nie skarpa stanowi problem, wina leży raczej w komunistycznym systemie pracy, kiedy wykonywało się wszystko, aby zdążyć przed planem, powodowało to wiele brakoróbstwa. Jestem więcej niż pewien, że ruinie basenu pomogła zbytnia "oszczędność" materiału - _powiedział nam jeden z pracowników Urzędu Powiatowego, prosząc o anonimowość.
Jeśli sprawdzą się te opinie, być może - po przeprowadzeniu odpowiednich badań geologicznych - Brzesko znowu będzie miało swoją pływalnię, przynajmniej na okres letni.
(ZS)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?