Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gestapowcy z Nowego Sącza

Redakcja
(INF. WŁ.) Okręgowa Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wciąż jeszcze prowadzi śledztwa dotyczące zbrodni popełnionych przez hitlerowców w czasie II wojny światowej. Obecnie jest tych śledztw osiem, z czego jedno - o bardzo wielu wątkach - dotyczy zbrodniczej działalności gestapo w Zakopanem. Zakończono natomiast śledztwo w sprawie gestapo w Nowym Sączu. Dwa wątki z tej sprawy zostały wyodrębnione, a dotyczące ich informacje - wysłane do niemieckiej Centrali Wyjaśniania Zbrodni Narodowego Socjalizmu w Ludwigsburgu.

Wciąż trwają śledztwa w sprawie zbrodni wojennych

Krakowska komisja jako jedyna w kraju wszczęła śledztwo w sprawie represji stosowanych wobec Polaków w obozach pracy przymusowej, organizowanych przez okupanta w latach 1939 - 1945. - Na podstawie dotychczasowych zeznań świadków ustaliliśmy, że w Krakowie, oprócz obozu Liban, który miał nieco inny charakter, istniał obóz pracy przy ul. Skawińskiej Bocznej oraz na Dąbiu - mówi prok. Bogusława Marcinkowska, dyrektor krakowskiej Komisji. - Potwierdza się również istnienie obozu pracy w Tarnowie. Do tej pory nie prowadzono śledztw w sprawie tych obozów. Na podstawie liczby zgłaszających się do nas osób możemy przypuszczać, że będzie to spore śledztwo. Przychodzą do nas również osoby, które były zatrudniane przymusowo przez Niemców do kopania okopów, fortyfikacji, jednak ze względu na to, iż nie jesteśmy w stanie podołać tym wszystkim sprawom (przesłuchanie jednego świadka trwa około 6 godzin), śledztwo w tej sprawie będzie prowadziła Okręgowa Komisja w Zielonej Górze.
W trwającym wiele lat śledztwie dotyczącym działalności gestapo w Nowym Sączu wyodrębniono wiele wątków. Informacje na temat niektórych wysłano do Centrali Wyjaśniania Zbrodni Narodowego Socjalizmu w niemieckim Ludwigsburgu. Sprawa dotyczy zbrodni ludobójstwa dokonanych na terenie Nowosądecczyzny w okresie od sierpnia 1943 do początku 1945 roku, w okresie, kiedy szefem gestapo w Nowym Sączu był Wilhelm Richard R. W tym czasie zbrodnie na tym terenie nasiliły się. Były one przeważnie odwetem na ludności polskiej za mocno rozwiniętą tam działalność partyzancką, ale i za ukrywanie osób pochodzenia żydowskiego.
- Do centrali w Ludwigsburgu wysłano m.in. informacje o dwóch wątkach dotyczących egzekucji Polaków - opowiada prowadząca to śledztwo prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak. - Pierwsza egzekucja miała miejsce w listopadzie 1943, a druga we wrześniu 1944. W pierwszym przypadku rozstrzelano 10 mieszkańców okolic m.in. Piwnicznej i Nawojowej, w drugim - 18 Polaków w Młodowie. Przesłaliśmy też do Niemiec sprawę egzekucji w okolicy wsi Męcina. Zbrodnia ta miała miejsce 12 stycznia 1944. Przywieziono tam Polaków w dwóch grupach. Pierwsza liczyła 7 - 8 osób; trzy zostały powieszone na przydrożnych słupach, a pozostałe rozstrzelano. Tego samego dnia przywieziono drugą grupę - 25 osób. Kazano im zdjąć buty i odzienie wierzchnie, a następnie położyć się twarzą do ziemi. Zabijano ich strzałem w głowę. Do dramatycznych wydarzeń doszło też 1 listopada 1944 we wsi Gruszowiec, którą Niemcy spacyfikowali, rozstrzeliwując lub paląc żywcem 34 osoby. Wśród ofiar byli nie tylko mężczyźni, ale również kobiety i dzieci. Pod koniec ubiegłego roku skończyliśmy ostatnie wątki tego śledztwa.
Kolejny wątek dotyczy egzekucji na kładce nad rzeką Kamienica w Nowym Sączu w styczniu 1944. Rozstrzelanie 10 zakładników było odwetem za zabicie w tym samym miejscu dwa dni wcześniej przez polskie podziemie gońca miejskiego Mieczysława T. - kolaboranta. Co ciekawe, w miejscu tej egzekucji zbudowano pomnik z tablicą pamiątkową, na której widnieją nazwiska 12 osób. Tymczasem, jak wykazało śledztwo, w tym miejscu zginęło 10 osób. Zwłoki tych 10 osób zostały ekshumowane po wojnie i przeniesione na cmentarz w Nowym Sączu, gdzie również na tablicy nagrobnej wymieniono 12 osób. Prawdopodobnie opierano się na obwieszczeniach niemieckich z tamtego okresu, w których wymieniono 12 rozstrzelanych w tym dniu. Dwie osoby wymienione na pomniku najprawdopodobniej zostały rozstrzelane 12 stycznia 1944 w innej miejscowości.
Drugi wątek śledztwa na temat działalności gestapo w Nowym Sączu, który został zakończony w ubiegłym roku, dotyczy rodziny Kuzielów ze Szczawy, aresztowanej w październiku 1944 w związku z ukrywaniem przez nich mężczyzny pochodzenia żydowskiego. Ten mężczyzna zdołał uciec, a rodzina Kuzielów zginęła - matka z córką zostały rozstrzelane, a ojciec nie przetrzymał tortur w więzieniu.
Jak twierdzi prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak, gestapowiec Wilhelm R. jest jedyną zidentyfikowaną z imienia i nazwiska osobą odpowiedzialną za aresztowania i sposób przeprowadzenia tych aresztowań na Nowosądecczyźnie. Nikt w Polsce nie wie, czy Wilhelm R. (ur. w 1912 r.) jeszcze żyje. Do tej pory nie nadeszła odpowiedź z Niemiec co do sposobu wykorzystania informacji przesłanych z Polski. Warto zaznaczyć, że w poprzednich latach Centrala Wyjaśniania Zbrodni Narodowego Socjalizmu w Ludwigsburgu poinformowała polskich prokuratorów o tym, że niektóre przesłane przez nich materiały zostały skierowane do prokuratur w Kilonii i Strasburgu.
Prawdopodobnie w połowie tego roku w krakowskiej Komisji zostanie ukończone śledztwo w sprawie gestapo w Zakopanem.
Wszystkie te sprawy, pomimo upływu lat, wciąż budzą ogromne emocje świadków i rodzin zamordowanych. Okazuje się, że dzięki pracy prokuratorów niektórzy ludzie dopiero teraz dowiadują się o losie swoich krewnych. Niedawno do Komisji zgłosiła się kobieta, która chce się dowiedzieć, gdzie i jak zginął jej ojciec aresztowany na terenie Nowego Sącza; najpierw trzymano go w miejscowym gestapo, a potem był przewożony kolejno do więzień w Krakowie i Tarnowie. Mimo że śledztwo w sprawie gestapo w Nowym Sączu zostało zakończone, Komisja podjęła czynności sprawdzające, aby ustalić dalsze losy mężczyzny.
GRAŻYNA STARZAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski