O sanktuariach przyrody, parkach narodowych, nawet nie wspomnę. Gdyby było inaczej, regularne sprzątanie szlaków nie byłoby potrzebne. Wszędzie plastikowe butelki i aluminiowe puszki. Teoretycznie cenne surowce wtórne.
Po lasach wiatr unosi strzępy reklamówek, zaś brzegi rzek skrzętnie gromadzą to, co niesie prąd wody. I bynajmniej nie są to wianki świętojańskie.
Na bałtyckich plażach idealnie oszlifowane kawałeczki kolorowego szkła zgrabnie naśladują okruchy bursztynu. I dobrze, jeśli znajdziecie tylko szkło. Ponoć u podnóża największych szczytów świata zalegają hałdy śmieci po tych, co zdobyli Mount Everest.
Gdzieś na środku Pacyfiku prądy morskie formują gigantyczną wyspę ze śmieci. Będzie nowy kontynent? Na koniec informacja z głębin: na dnie Rowu Mariańskiego znaleziono toksyczne chemikalia. Miłych wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?