Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnazjaliści na swoim

KATARZYNA HOŁUJ
Dyrektor ZPO Mirosław Pękala i gimnazjaliści w jednej ze swoich nowych klasopracowni FOT. KATARZYNA HOŁUJ
Dyrektor ZPO Mirosław Pękala i gimnazjaliści w jednej ze swoich nowych klasopracowni FOT. KATARZYNA HOŁUJ
RUDNIK. Po prawie czterech latach od utworzenia we wsi samodzielnego gimnazjum jego uczniowie zyskali własny budynek. Uczą się w nim od poniedziałku, a w niedzielę zostanie on oficjalnie otwarty.

Dyrektor ZPO Mirosław Pękala i gimnazjaliści w jednej ze swoich nowych klasopracowni FOT. KATARZYNA HOŁUJ

To, że gimnazjum wróciło do Rudnika to wyraz woli mieszkańców, którzy w 2007 roku rozpoczęli o to starania. Powstał nawet Społeczny Komitet na rzecz przywrócenia Gimnazjum. W lutym 2009 roku radni podjęli uchwałę, że gimnazjum tu powstanie i rzeczywiście uczniowie od września tamtego roku wrócili (z gimnazjum zbiorczego w Sułkowicach), ale na własny budynek musieli jeszcze poczekać. - Budowaliśmy, budowaliśmy i wybudowaliśmy - mówi przewodniczący tego komitetu i radny Zbigniew Szuba.

Nieprzypadkowo tak mówi, bo budowa szła opornie. Pierwsza firma wybrana w przetargu w 2010 roku nie podjęła robót, gmina rozwiązała z nią umowę i o ogłoszony został drugi przetarg. Firma w tym wybrana rozpoczęła wprawdzie prace, ale szybko zeszła z placu robót nie dokańczając inwestycji. Sfinalizowała ją dopiero trzecia firma, a i ta przystąpiła do prac dopiero po odwołaniu się, bo początkowo jej oferta, choć najtańsza, została odrzucona ze względów formalnych.

Budowa kosztowała gminę 3,5 mln zł. Budynek jest połączony przewiązką ze "starym" budynkiem Zespołu Placówek Oświatowych. Nową częsć zajmuje gimnazjum, ale będzie tam także wspólna dla wszystkich uczniów biblioteka. Jest też świetlica dla gimnazjlastów, pomieszczenie na zajęcia dydaktyczno-wyrówanwcze oraz - co najważniejsze - sześć całkiem nowych klasopracowni.

Korzyści z tego, że gimnazjum jest tu na miejscu, jak mówi dyrektor Mirosław Pękala, jest kilka, a najważniejsza to korzyść wychowawcza. Gimnazjaliści nie są anonimowi, jak to bywa kiedy przychodzą do nowej szkoły. Tu są znani nauczycielom już od przedszkola, ktore mieści się w ZPO. Inna korzyść już wynikająca z tego, że mają teraz własny budynek to taka, że zniknęła dwuzmianowość.

myslenice@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski