Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gino Lettieri: Dlaczego Wisła nie chciała z nami grać?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Andrzej Banas
- Nigdy nie miałem tyle szczęścia, jak w tym meczu. To było dla nas jak urodziny, Boże Narodzenie, wakacje, lato – powiedział trener Korony Kielce Gino Lettieri po zremisowanym 1:1 spotkaniu z Wisłą w Krakowie.

- Nie wiemy, dlaczego Wisła nie chciała z nami zagrać – mówił trener Gino Lettieri po meczu z Wisłą. - Jak widzieliśmy, jaki Wisła zaliczyła występ, to się pytamy, dlaczego nie chcieli zagrać. Od 22 lat, jak jestem trenerem, jeszcze nigdy nie miałem tyle szczęścia, jak w tym spotkaniu. To było dla nas jak urodziny, Boże Narodzenie, wakacje, lato - dodał.

- Uważam, że bardziej Wisła straciła dwa punkty, niż my zdobyliśmy jeden. Trzeba Wisłę pochwalić za bardzo dobry występ – podkreślił trener Lettieri. - Mieliśmy to szczęście, że prowadziliśmy 1:0. Zagraliśmy za głupio, aby to prowadzenie uratować. W ogóle nie weszliśmy w ten mecz i taktyka niewiele dała.

Szkoleniowiec Korony dodał też: - Mieliśmy na tyle szczęścia, że na końcu mogliśmy nawet wygrać. Ale z tego jednego punku powinniśmy być zadowoleni. Ale jak mam być szczery, to na ten jeden punkt nie zasłużyliśmy.

Trener Lettieri wyjaśnił również dlaczego na drugą połowę wpuścił na boisko dwóch zawodników z ławki. - Zmiany w przerwie były taktyczne. W drugiej połowie graliśmy z jednym stoperem i trzema zawodnikami przed nim. Mogę powiedzieć, że to była włoska taktyka i też dzięki temu zdobyliśmy ten punkt. Jesteśmy więc bardzo zadowoleni z tego, że już tyle punktów zdobyliśmy w tym sezonie. Jeszcze raz chwalimy Wisłę i dziękujemy za ten punkt.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski