- Po blisko siedmiu latach działania, wymagającego sporego poświęcenia, doszedłem do momentu, w którym więcej czasu w Hutnika nie jestem w stanie inwestować - mówi o głównych powodach rezygnacji Gliksman, który funkcję prezesa pełnił od 2014 roku. - Wydaje mi się też, że moje możliwości, kontakty mogące pomóc Hutnikowi zaczęły sięgać granic. Jednak to, że odchodzę z zarządu nie oznacza, że odchodzę z klubu. Nadal będę działał i go wspierał.
Dodaje: - Funkcję prezesa będę pełnił do momentu ukonstytuowania się nowego zarządu i domknięcia paru działań. Myślę, że do __około 20 lipca.
Potem stery przejmie Michał Słonina, podobnie jak Gliksman - współzałożyciel Nowego Hutnika 2010, były wiceprezes. Teraz był jedynym kandydatem na prezesa.
Dla klubu pod względem sportowym rok nie jest udany, piłkarze spadli z III ligi. Drużyna rozpoczęła właśnie przygotowania do IV-ligowych rozgrywek. - Trudno powiedzieć, jaka będzie kadra, w tym momencie priorytetem jest zbudowanie budżetu na nowy sezon - przyznaje Gliksman. - Raczej nie zobaczymy już w Hutniku braci Dudków, ale z tego, co wiem, są nowe osoby zainteresowane grą w __naszym klubie.
Pieniądze na wynajem na mecze stadionu na Suchych Stawach - konkretnie 30 tys. złotych - Nowy Hutnik 2010 ma już zabezpieczone. Jego projekt „Wspieraj swój lokalny klub” przeszedł bowiem w głosowaniu w ramach budżetu obywatelskiego. - Złożyliśmy obietnicę, że będziemy przekazywać pewną pulę biletów dla kibiców. Liczymy, że wróci moda na kibicowanie, że dzięki temu mieszkańcy Nowej Huty zaczną się bardziej z __Hutnikiem utożsamiać - wyjaśnia Gliksman.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?