Do końca roku ekshumowane zostaną szczątki co najmniej kilku osób, które jesienią zeszłego roku archeolodzy odkryli podczas zleconych przez wojewodę małopolskiego badań prowadzonych w miejscu straceń dokonywanych podczas wojny przez Niemców przy ul. Bruzdowej w Przegorzałach.
Także jeszcze w 2014 r. zostaną tam przeprowadzone kolejne prace archeologiczne. Być może pozwolą one odpowiedzieć na pytanie, gdzie pogrzebano ciała pozostałych ofiar masowych egzekucji. Z ustaleń historyków wynika bowiem, że na tzw. Glinniku Niemcy zamordowali od 300 do 400 osób, choć mało wiarygodne informacje mówią nawet o ok. 1,3 tys. ofiar rozstrzeliwań.
- Ekshumowane szczątki zostaną zabezpieczone do czasu ich pochówku na projektowanym cmentarzu wojennym na "Glinniku". Ale decyzja o sposobie jego urządzenia zostanie podjęta po zakończeniu badań sondażowych i ustaleniu lokalizacji oraz liczby ludzkich szczątków - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Jan Brodowski z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Badania przy użyciu m.in. georadaru, a także polegające na wykonaniu wykopów sondażowych, w październiku i listopadzie zeszłego roku prowadzili naukowcy z Ośrodka Archeologii Gór i Wyżyn przy Instytucie Archeologii i Etnologii PAN w Krakowie.
Spodziewano się odkrycia mogił masowych, ale po przebadaniu terenu o łącznej powierzchni ok. 3,5 tys. mkw. odkryto trzy miejsca pochówków - grób pojedynczy; grób zbiorowy, w którym odnaleziono m.in. siedem czaszek, a także skupisko luźnych kości ludzkich. Naukowcy wskazują jednak, że należałoby przeprowadzić badania również po wschodniej stronie ul. Bruzdowej, i - jak zapewnia Urząd Wojewódzki - stanie się to jeszcze w tym roku.
Prace w miejscu masowych niemieckich egzekucji na skazańcach z więzienia przy Montelupich i więzienia św. Michała przy ul. Senackiej (m.in. Polakach i Żydach) możliwe były po zmianie w 2006 r. zapisów Ustawy o grobach i cmentarzach wojennych. Pozwoliła ona uznać za takie także miejsca pochówku m.in. cywili, którzy stracili życie wskutek represji Sowietów i Niemców po 1 września 1939 r. Badania archeologiczne "Glinnika" poprzedzono kwerendą archiwalną prowadzoną przez urzędników wojewody i naukowców z Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Pozwoliła ona określić zasięg cmentarza.
- Ilość odkrytych przez archeologów szczątków jest rzeczywiście zaskakująco mała, ale pamiętajmy, że badania jeszcze się nie zakończyły. Problem polega na tym, że tak naprawdę nikt nie wie, ile egzekucji wykonano w Przegorzałach. Nie mamy wykazów osób rozstrzelanych, a Niemcy zadbali o to, żeby nie było świadków - zwraca uwagę badacz historii "Glinnika" Ryszard Kotarba, były przewodniczący Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, obecnie pracownik archiwum krakowskiego IPN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?