Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głośna kostka

Redakcja
Odcinki niektórych krakowskich ulic wyłożono kostką brukową, która efektownie akcentuje zabytkowy charakter konkretnego miejsca. Taka powierzchnia wpisała się już na trwale np. w pejzaż ulic Szewskiej i Karmelickiej. Zupełnie zaś niedawno pojawiła się również na ul. Piłsudskiego. Tam jej obecność wprawdzie cieszy oczy turystów, ale wyraźnie martwi okolicznych mieszkańców.

Za późno na zmiany

   - Gdy szybko jadące auto zjeżdża z asfaltowego odcinka ulicy i wpada na fragment pokryty kostką, rozlega się niemal grzmot. Potem jeszcze - przez pewien czas - słyszymy intensywny odgłos przemieszczającego się pojazdu. W nocy, gdy otwarte są okna, zgiełk bywa szczególnie dokuczliwy - żalą się lokatorzy kamienic położonych na ul. Piłsudskiego. Co gorsza, kostka pojawiła się na tym fragmencie ulicy (od Straszewskiego do Czapskich), gdzie znajdują się przede wszystkim budowle mieszkalne. Dalsza część traktu jest już zupełnie inna: została wyasfaltowana, a ulokowane są tam głównie biura.
   Specjaliści z Zarządu Dróg i Komunikacji przyznają, że - istotnie - nawierzchnia kostkowa jest głośna, ale "taka właśnie jest jej natura". Siłą rzeczy jest ona lekko nierówna, a pomiędzy tworzącymi ją elementami znajdują się też odstępy. Te zaś - gdy ulicą jedzie auto - odpowiadają za powstawanie hałasu.
   Rozmówcy z ZDiK podkreślają, że nawierzchnię wykonano tutaj według określonego projektu, zaś ich instytucja dbała jedynie o techniczną stronę jego realizacji. A ten definiował zarówno rodzaj zastosowanej kostki, jak i styl jej ułożenia. - Dziś już nic nie można zrobić - _przyznają. W rezultacie (wypowiadane w telefonach do redakcji) marzenia lokatorów z Piłsudskiego o ewentualnym przyszlifowaniu nawierzchni czy też dopracowaniu styków kostki są raczej nierealne. Jedynym dobrym rozwiązaniem - godzącym interesy mieszkańców i pomysłowość projektantów - byłoby wprowadzenie na tym terenie radykalnego ograniczenia prędkości, np. do 20 km/godz. - _Ale kto by go w nocy przestrzegał - zastanawiają się Czytelnicy.
   Tymczasem łatwo można się przekonać, że mimo wszystko kostka kostce nierówna. Wystarczy zaś wybrać się na spacer po Starym Mieście: na ul. Szewskiej także zdecydowano się na kostkę, ale tam jest ona gładka, inaczej też wykończono spoiny. W rezultacie jadące tędy pojazdy dostawcze nie są dużym źródłem hałasu.
   - Szkoda, że nasze miasto nie zawsze może jednocześnie być przyjazne dla swoich mieszkańców i odwiedzających go turystów. Ale mogę się mylić, być może takie rzeczy można jakoś pogodzić. Nawet wówczas gdy trzeba wybrać pomiędzy kostką a kostką - stwierdził jeden z Czytelników. (T.D.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski