Głośni mimo zimna

Amatorska kadra Małopolski bez zawodników Proszowianki

W środę na stadionie Proszowianki odbył się mecz eliminacyjny w ramach rozgrywek Region`s Cup. Reprezentacja Małopolski pokonała drużynę amatorów ze Świętokrzyskiego 3-1 i zapewniła sobie awans do dalszych gier.

   Mecz stał na niezłym poziomie. Wszak w drużynach występują wyróżniający się młodzi zawodnicy, głównie klubów czwartoligowych. W zespole Małopolski grali m.in. reprezentanci Garbarni, Fabloku Chrzanów, Kolejarza Stróże, Okocimskiego Brzesko, Bocheńskiego KS. Rezerwowym bramkarzem był Przemysław Kubas, który kilka dni wcześniej bronił w Proszowicach bramki Skawy Wadowice w ligowym spotkaniu z Proszowianką.
   Trenera reprezentacji Małopolski zapytaliśmy, czy nie brał pod uwagę powołania do swojej drużyny, któregoś z piłkarzy proszowickiego klubu. Jego obecność z pewnością byłaby dla kibiców dodatkową atrakcją. Jak się okazało, na przeszkodzie stanęły dwie grupy powodów. Pierwsza to względy formalne. W drużynie biorącej udział w rozgrywkach Region`s Cup mogą występować piłkarze liczący od 19 do 23 lat, którzy nigdy nie wystąpili ani minuty w klasie wyższej niż IV liga. Tymczasem zdecydowana większość piłkarzy Proszowianki ma na swoim koncie występy na poziomie III ligi. - Szczerze mówiąc, myśleliśmy o powołaniu Adriana Patera, który jako jeden z nielicznych miejscowych graczy spełnia wymogi stawiane amatorom. To napastnik, chłopak wysoki. Na razie jednak jeszcze nie reprezentuje odpowiedniego poziomu - powiedział nam Michał Królikowski.
   Mimo zimna i padającego niemal przez cały czas deszczu, spotkanie toczyło się przy głośnym dopingu młodych kibiców. Uczniowie proszowickich i podproszowickich szkół, wyposażeni w trąbki i silne gardła, z pasją zagrzewali do walki oba zespoły. Jeżeli tylko żaden z nich nie przypłaci wyprawy na stadion przeziębieniem, będzie można mówić o pełnym sukcesie.
   Przypomnijmy, że już na początku lipca na stadionie Proszowianki odbędzie się europejski finał turnieju Region's Cup.
Tekst i fot. (ALG)