Aleksander Miszalski FOT. ARCHIWUM
Najpierw nasi Czytelnicy zgłosili łącznie 30 kandydatów. Następnie za pomocą SMS-ów i drukowanych w "DP" kuponów wybrali 12 nominowanych osób. Społecznicy z największym poparciem przeszli do ostatniego etapu.
Dziś rozmowa z kolejnym z nich - Aleksandrem Miszalskim. Ta z osób, która otrzyma najwięcej głosów, zdobędzie tytuł "Taaakiego Człowieka". Głosowanie za pomocą kuponów i SMS-ów potrwa do 20 grudnia (szczegóły dostępne są na stronie www.dziennikpolski24.pl). Wyniki naszego plebiscytu ogłosimy 23 grudnia.
Rozmowa z Aleksandrem Miszalskim, który nominowany został do naszego plebiscytu wraz z Tomaszem Darosem.
- Jeden z Państwa sztandarowych pomysłów to wprowadzenie w Krakowie tzw. budżetu partycypacyjnego. Skąd taki pomysł?
- Naszym zdaniem w demokracji chodzi o to, aby sami mieszkańcy brali jak największy udział w podejmowaniu różnych decyzji dotyczących miasta. Wiadomo, że kwestia wydawania publicznych pieniędzy jest tu kluczowa. Dlatego walczymy o to, aby mieszkańcy mogli decydować, na jaki cel są przeznaczane. Zaczynamy od małych kwot, ale naszym marzeniem jest, aby docelowo znaczna część budżetu miasta była wydawana tak, jak zdecydują krakowianie.
- O co jeszcze będą Państwo teraz walczyć?
- Na pewno o projekty, które już rozpoczęliśmy. Będziemy chcieli przekonać Radę Miasta do tego, aby wprowadzić zniżki na bilety komunikacji miejskiej dla tych osób, które płacą w Krakowie podatki. (ARM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?