Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowacki chce do Tunezji

SAS
Arkadiusz Głowacki, po dwudniowej konsultacji u dr. Fassa w klinice w niemieckim Freiburgu, wrócił do Krakowa. Wczoraj wieczorem poddał się badaniu USG, aby sprawdzić, czy zrósł się już naderwany mięsień łydki.

   - Po tej wizycie jestem optymistą - powiedział nam obrońca Wisły. - Jeszcze kilka dni temu poruszałem się o kulach, a dziś (w poniedziałek - przyp. red.) chodzę już normalnie, mogę w końcu ćwiczyć. We Freiburgu pracowałem w oba dni niemal od rana do wieczora, w łydkę wprowadzono mi jakąś substancję. Mam nadzieję, że pojadę z drużyną na zgrupowanie do Tunezji. Byłaby wtedy szansa na odrobienie przynajmniej części treningowych zaległości.
   - Zrobię wszystko, żeby Arek pojechał na obóz do Monastiru - zapewnił nas wczoraj lekarz klubowy Jerzy Zając.
(SAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski