Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowy miały gorące

Łukasz Madej
Wkrótce dowiemy się, które z siatkarek  nadal będę grać w Muszynie
Wkrótce dowiemy się, które z siatkarek nadal będę grać w Muszynie Fot. (kow)
Siatkówka. Polski Cukier Muszynianka być może w nowym sezonie pokaże się w Europie

– _Praca, ale zupełnie inna, będzie jeszcze trwać. Spotkamy się w poniedziałek i do __końca maja mamy zaplanowany okres roztrenowania _– mówi szkoleniowiec siatkarek Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bogdan Serwiński.

Na odpoczynek w najbliższych dniach nie ma co jednak liczyć Natalia Kurnikowska, która prosto z Bielska-Białej, jako jedyna zawodniczka klubu znad Popradu, musiała udać się do Warszawy na zgrupowanie kadry.

Dla niej to duże wyzwanie pod względem fizycznym i psychicznym. Wierzę jednak, że podoła – dodaje trener.

Rywalizację do dwóch zwycięstw z Aluprofem Małopolan-ki przegrały 1:2. Pełny sukces był jednak na wyciągnięcie rąk, bo w decydującym spotkaniu wygrały dwa pierwsze sety, potem prowadziły 12:6, a przy stanach 23:24 i 24:25 miały piłki meczowe.

Ale nie potrafiliśmy postawić kropki nad „i”, więc niedosyt, czy wręcz rozczarowanie, musi być. Wszystkie argumenty były po naszej stronie _– nie ukrywa Serwiński, który wspólnie z zespołem nie podsumował jeszcze zakończonego właśnie sezonu. – _W niedzielny wieczór było na to za wcześnie. Spotkanie ułożyło się dla nas bardzo pechowo, więc głowy były gorące. To nie był dobry czas na takie dyskusje – wyjaśnia.

Co ciekawe, ekipa z Bielska-Białej wygrała w tym sezonie cztery z pięciu starć z muszy-niankami. – Trzeba sobie powiedzieć jasno, że Aluprof był od __nas lepszy – _nie owija w bawełnę trener. – Siatkówka jest sportem dość trudnym i kiedy w takiej sytuacji, jaką my mieliśmy, nie wygrywa się 3:0, zespół się rozsypuje i zaraz jest porażka. Takie rzeczy zdarzają się także w męskich zespołach siatkarskich _– dopowiada.

Szóste miejsce w rozgrywkach ligowych nie zagwarantowało „Mineralnym” gry w europejskich pucharach, ale może się jednak okazać, że drużyna w nich wystartuje.

Stanie się tak, jeśli Polska otrzyma tzw. dziką kartę na występy w Lidze Mistrzyń. Wtedy muszynianki prawdopodobnie mogłyby walczyć w Challenge Cup.

Władze klubu znad Popradu już od jakiegoś czasu rozmawiają o budowie drużyny na nowe rozgrywki. – Chciałbym, żeby zostało 50 czy 60 procent obecnej drużyny. Rozmowy już trwają – kończy trener Bogdan Serwiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski