Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Dobczyce. Szkoła ratuje szkołę: pieniądze ze sprzedaży dawnej pozwolą dokończyć budowę nowej

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Dyrektor szkoły Bogdan Czarnik przed jej nowym budynkiem
Dyrektor szkoły Bogdan Czarnik przed jej nowym budynkiem Fot. Katarzyna Hołuj
Jeszcze kilka tygodni temu nie było do końca wiadomo, z czego gmina sfinansuje dokończenie budowy szkoły w Dziekanowicach. Teraz jest to już jasne.

W budżecie zapisano, że posłużą do tego środki ze sprzedaży działki i budynku po byłym Zespole Szkół Technicznych i Rolniczych przy ul. Górskiej w Dobczycach, gdyż tę transakcję udało się sfinalizować. Po kilku nieudanych próbach znalazł się chętny na zakup i tym sposobem pozyskane 3,5 mln zł pozwolą wykończyć obiekt, który obecnie jest w stanie surowym zamkniętym.

Z nieruchomością przy Górskiej gmina nie wiązała planów, a to dlatego, że budynek wymagałby znacznych nakładów. Gmina nie była na to przygotowana finansowo, dlatego od kilku lat stał on niewykorzystany i niszczał. Za to plany były i są nadal związane z Dziekanowicami, gdzie dzieci uczą się w ponadstuletniej, maleńkiej szkole bez sali gimnastycznej, a nawet bez boiska, które zostało w 2010 roku zniszczone przez osuwisko.

Chodzi o plan wybudowania nowej szkoły, w części już zrealizowany, bo budynek stoi. Za dwa tygodnie ma zostać ogłoszony przetarg na drugi etap budowy, czyli wykończenie (bez zagospodarowania terenu wokół).

Na razie też, jak to było zapowiadane, bez sali gimnastycznej. Projekt trzeba było z niej „okroić”, bowiem gmina otrzymała na budowę szkoły pomoc z budżetu państwa w ramach programu usuwania skutków ruchów osuwiskowych, a ten nie przewidywał pomocy w odbudowie szkoły z salą, gdyż dawna jej nie miała i nie ma. Na dodatek pomoc okazała się dużo niższa (1,5 mln zł) niż ta, o którą wnioskowała gmina.

Budowa szkoły zatrzymana w kadrach. Od kamienia węgielnego po stan surowy zamknięty

Do tej pory na budowę wydano ok. 5 mln zł (w tym wspomnianą pomoc od państwa), ale potrzeba dużo więcej (wedle kosztorysu całość, „od a do z”, włącznie z zagospodarowaniem terenu wokół szkoły, to koszt ok. 15 mln zł), dlatego z zapewnieniem reszty gmina miała nie lada kłopot. - Te pieniądze nas ratują - mówi Halina Adamska-Jędrzejczyk, wiceburmistrz Dobczyc o środkach ze sprzedaży nieruchomości przy ul. Górskiej. Gmina liczy jeszcze na pozytywne rozpatrzenie jej wniosku złożonego w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i pozyskanie 2 mln zł.

Gdyby wszystko się udało, realne będzie wprowadzenie uczniów do szkoły w roku szkolnym 2019/20, przy czym bardziej prawdopodobne jest, że nastąpi to w czasie ferii zimowych niż zaraz po wakacjach.

Na razie uczniowie i ich rodzice muszą się uzbroić w cierpliwość. Po wakacjach w szkole zabraknie miejsca na jeden rocznik. Rodzice pierwszaków zaakceptowali już zaproponowane przez gminę rozwiązanie - dzieci będą uczyły się w wyposażonych jak szkolne salach strażnicy OSP.

- Obawą rodziców, myślę zresztą że zrozumiałą, było to, że dzieci będą tam pod opieką tylko jednego nauczyciela, dlatego zdecydowaliśmy, że będzie on miał do pomocy drugą osobę. Poza tym wyposażyliśmy salę w meble i dywaniki, a toalety w nowe muszle, umywalki i płytki - mówi pani wiceburmistrz.

Na lekcje wf uczniowie będą chodzić do strażnicy i jeździć do szkoły w Brzączowicach.

ZOBACZ KONIECZNIE:

FLESZ: Powstanie polskie TGV? W 3 godziny z Gdańska do Krakowa

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gmina Dobczyce. Szkoła ratuje szkołę: pieniądze ze sprzedaży dawnej pozwolą dokończyć budowę nowej - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski