Gmina Dobczyce. Szkołę zbudują na raty

- Dla nas to historyczny moment - mówi Bogdan Czarnik, dyrektor starej Szkoły Podstawowej w Dziekanowicach, który czeka jeszcze na ostateczne potwierdzenie dobrych wieści a tymi, jak mówi, będzie podpisanie umowy i rozpoczęcie robót.

Na tę chwilę czekali także członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły w Dziekanowicach, szczególnie, że lipiec nie przyniósł dobrych wiadomości, bo poprzedni przetarg gmina unieważniła. Na wybudowanie szkoły (bez sali gimnastycznej) gotowa była wyłożyć ponad 7 mln zł, a okazało się, że najtańsza oferta opiewała na sumę prawie dwukrotnie wyższą (13,5 mln zł).

Ogłoszono drugi przetarg zmniejszając zakres prac do stanu surowego zamkniętego (też bez sali gimnastycznej) i oferty znów były znacznie wyższe (4,6 - 4,7 mln zł) niż to co planowała przeznaczyć gmina (niecałe 2,5 mln zł), ale tym razem burmistrz zdecydował wybrać wykonawcę. Umowa ma zostać podpisana z Przedsiębiorstwem Robót Budowlanych i Transportowych Cechini z Krynicy-Zdroju, które zaproponowało niższą kwotę od konkurenta, bo 4 668 604 zł (brutto).

W sfinansowaniu tego etapu prac pomoże 1,5 mln zł przekazane gminie z budżetu państwa. O resztą gmina musi zadbać sama. Kosztorys inwestycji wskazuje, że koszt całości (szkoła bez sali gimnastycznej) to ok. 13 mln zł.

W Wieloletniej Prognozie Finansowej nie ma zabezpieczonej takiej kwoty. Jest za to przewidziane 2 mln 450 tys. zł (w tym wspominane 1,5 mln zł dotacji) na ten rok i 7 mln zł na przyszły. Jak więc informuje burmistrz Paweł Machnicki, na dokończenie prac i oddanie szkoły do użytkowania, to nie wystarczy. Dlatego gmina będzie musiała szukać środków we własnym budżecie, a jeśli się uda także na zewnątrz, w postaci kolejnej dotacji. - Z tego powodu prace realizowane będą etapami - zapowiada burmistrz.

- Dla nas najważniejsze jest to, że to jest ten rok, bo gdyby również i ten przetarg unieważniono, to pewnie cała inwestycja przesunęłaby się w czasie o rok, a to co się dzieje teraz daje nadzieję, że szkoła wreszcie powstanie - mówi dyrektor starej, małej szkoły, na którym reforma likwidująca gimnazja wymusiła znalezienie miejsca na nowy, dodatkowy oddział. - Żeby było to możliwe, szkolną bibliotekę zaadaptowaliśmy na salę lekcyjną, a ostatnie wolne zaplecze zamieniliśmy w biblioteczkę. Biblioteką ją nazwać trudno, bo nawet nie wszystkie książki zmieściły się tam na półkach. Nie było jednak innego wyjścia, chyba, że kosztem ograniczenia liczby oddziałów przedszkolnych. Ale skoro mają pełne obłożenie, to jak mielibyśmy przekazać taką informację rodzicom - stwierdza dyrektor.

Z wyliczeń gminy wynika, że w tym roku szkolnym do dziekanowickiej szkoły będzie chodzić 77 uczniów (klasy I-VII) i 62 przedszkolaków, w przyszłym 102 uczniów (klasy I-VIII) i 70 przedszkolaków.

Jest to jeden z argumentów za budową szkoły, zwłaszcza, że dwie podstawówki w Dobczycach, nawet jeśli jeszcze teraz mają „luzy”, to w najbliższych latach zapełnią się dziećmi, bo w mieście przybywa mieszkańców.

- Podobne założenie należy czynić dla terenów wiejskich ze względu na znaczną podaż działek budowlanych oraz wzrost zainteresowania terenami naszej gminy, jako lokalizacją inwestycji mieszkaniowych - mówi burmistrz Machnicki. - Szkoła w Dziekanowicach będzie elementem zachęcającym do osiedlania się na terenach Dziekanowic, Sierakowa i Rudnika.

Zobacz także: Woda może być zdradliwa. Oto dziesięć
zasad bezpiecznych kąpieli na wakacjach

Źródło:Agencja TVN