Gmina Krzeszowice. Krok w kierunku uzdrowiska - kompleks rekreacyjno-zdrojowy, a z nim baseny, tężnia, parki, ścieżki

FLESZ - Bon na kulturę. Do wydania 400 euro!

Działalność rehabilitacyjno-lecznicza rozwija się w dzisiejszym świecie bardzo dynamicznie. Krzeszowice mają predyspozycje do tego w kontekście posiadanych wód leczniczych. Wiemy, że uzdrowisko to szeroka działalność, nie tylko kompleksy, wody lecznicze, ale i parki, miejsca rekreacji spacerów, wypoczynku, atrakcje - podkreśla Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic.

Rozwój miast w tym kierunku został podzielony na kilka części. Pierwszy z najszybszą szansą na realizację, to zagospodarowanie terenów przy al. Solidarności w Krzeszowicach, gdzie gmina zgromadziła działki m.in. poprzez zamianę z parafią. Do wykorzystania są też bulwary nad Krzeszówką, tereny na zachodnich obrzeżach miasta, gdzie miałyby powstać sanatoria, obszary zdrojowe oraz zagospodarowanie nieczynnego kamieniołomu w Miękini.

Sama reaktywacja uzdrowiska i zagospodarowanie terenów na obrzeżach miasta to dalsza przyszłość. Natomiast rozwój kompleksu zdrojowego w przy al. Solidarności powinien ruszyć, bo wiemy, że mieszkańcy od lat czekają i upominają się o takie obiekty jak basen, czy miejsca rekreacji. Jest tylko kłopot, bo na tych terenach są ogrody działkowe, które trzeba przenieść, a działkowicze sprzeciwiają się temu. Gmina musi sobie z tym poradzić, bo to istotne ze względu na rozwój miasta - mówi Kazimierz Stryczek, przewodniczący Rady Miejskiej w Krzeszowicach.

Władze zaznaczają, że reaktywacja uzdrowiska Krzeszowic nie może opierać się na terenach dawnych obszarów uzdrowiskowych, bo to mocno ograniczyłoby działalność uzdrowiskową. Dlatego otwarto do tego obszary w zachodniej części miasta.

Mamy tam około 70 ha np. pod park zdrojowy i sanatoria. Obecnie gmina chce zainwestować tam w infrastrukturę komunikacyjną. Panujemy nową drogę, która połączy krajówkę nr 79 z ul. Bandurskiego, a to może stworzyć możliwości, zachęcać firmy do inwestowania w te tereny - mówi burmistrz.

Rozwój miasta i udogodnień dla mieszkańców, zaspokajania potrzeb i nowych atrakcji wiąże się teraz z zagospodarowaniem terenów przy al. Solidarności. W tych okolicach jest już obszar wykorzystywany pod rekreację, a w ostatnich latach gmina zabezpieczyła tam grunty pod Krzeszowicki Kompleks Rekreacyjno-Zdrojowy.

Mamy koncepcję, która pokazuje przykładowe zagospodarowanie obszaru. Etapami możemy tworzyć kompleks. W skład naszych propozycji wchodziłyby: pływalnia kryta, basen z wodami leczniczymi. To obiekty niskie parterowe. Dalej koncepcja zakłada miejsce na kąpielisko otwarte obok niego plażę, miejsce na lodowisko i wrotkowisko. W tych okolicach już powstają ścieżki rowerowe. Zakładamy też budowę tężni, przy której powstałaby kawiarenka i pijalnia wód. W tej chwili na tężnię mamy już podpisaną umowę projektową, planowany jest obiekt średniej wielkości i prowadząca do niego ścieżka o szerokości 4-5 metrów. Przez tę ścieżkę skomunikowalibyśmy osiedle Nowy Świat z terenem rekreacyjnym i centrum miasta. Jednocześnie ta ścieżka byłaby skomunikowana z wojewódzkim szlakiem VeloRudawa planowaną w kierunku Czernej i Trzebini - mówi Wacław Gregorczyk.

W ramach kompleksu przewidywane jest powstanie także jednego lub dwóch sztucznych zbiorników wodnych, uatrakcyjniających teren i zbierających wody gruntowe płynące od strony nowego kościoła. Przewidziana jest też ścieżka sensoryczna, tereny do zabaw dla dzieci i młodzieży.

Gmina chce wykorzystać przy tym kompleksie fotowoltaikę i pompy ciepła, żeby podgrzewać widy. A finansowanie tego kompleksu władze planują z dotacji zewnętrznych. Przedsięwzięcie uważają za projekt ponadlokalny, dlatego mają nadzieję na zdobycie funduszy z Krajowego Programu Odbudowy i Polskiego Ładu.