Gmina Myślenice. Józef Tomal będzie już tylko starostą

Jego rezygnacja wpłynęła do burmistrza Myślenic, ten zaś poinformował Kuratorium Oświaty w Krakowie, że z dniem 31 sierpnia odwołuje Józefa Tomala ze stanowiska dyrektora (przy czym nie powoduje to rozwiązania stosunku pracy z nim jako nauczycielem) i dalej, że od 1 września br. powierzy Annie Mirek pełnienie obowiązków dyrektor na okres 10 miesięcy, a w kwietniu przyszłego roku ogłosi konkurs na dyrektora SP w Jaworniku.

Właśnie Kuratorium Oświaty dopatrzyło się nieprawidłowości w tym, że w jawornickiej szkole od 2009 roku nie było konkursu, choć w innych odbywają się regularnie co pięć lat. W maju przedstawiciele KO pisali do wojewody, że „sytuacja budzi bardzo poważne wątpliwości co do zgodności z prawem”.

Powoływali się przy tym na dwa przepisy. Jeden z Karty Nauczyciela mówiący, że „nauczyciele, z którymi został nawiązany stosunek pracy na podstawie wyboru na okres pełnienia funkcji z wyboru, otrzymują urlop bezpłatny na czas zajmowania tych stanowisk lub pełnienia tych funkcji”. I drugi - z ustawy o systemie oświaty - mówiący, że kandydata na stanowisko dyrektora wyłania się w drodze konkursu, a w razie niemożności jego wyłonienia powierza się obowiązki dyrektora wicedyrektorowi „jednak nie dłużej niż na okres 10 miesięcy”. W Jaworniku zaś sytuacja jest taka, że Anna Mirek pełni obowiązki dyrektora już od... ośmiu lat.

Burmistrz Myślenic z kolei przywoływał przepis mówiący, że „w przypadku nieobecności dyrektora szkoły lub placówki zastępuje go wicedyrektor, a w szkołach i placówkach, w których nie utworzono stanowiska wicedyrektora; inny nauczyciel tej szkoły lub placówki, wyznaczony przez organ prowadzący” dodając, że ponieważ Józef Tomal pełni funkcję starosty do dnia dzisiejszego powierzenie w 2009 roku pani Annie Mirek obowiązków dyrektora Szkoły Podstawowej „nie straciło ważności i nadal znajduje zastosowanie”.

Służby prawne wojewody od maja badały tę sprawę i jak mówił nam wczoraj Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru, to co się stało jest wynikiem działań nadzorczych. - W sytuacji skrajnej, mogło dojść do nadzoru zwierzchniego, który sprawuje wojewoda porozumieniu z premierem i represyjnego odwołania burmistrza, gdyby ten pomimo powtarzających się naruszeń prawa nie podporządkował się wezwaniu do do ich usunięcia. Nie zakładałem tego, ale takiej ewentualności nie można było wykluczyć - dodał.

Kiedy w na początku czerwca br. pytaliśmy Józefa Tomala czy rozważa decyzję ustąpienia ze stanowiska dyrektora SP w Jaworniku, nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Wczoraj chcieliśmy go zapytać co spowodowało, że podjął decyzję o zwolnieniu fotela dyrektora. Ale starosta był nieuchwytny, obiecał oddzwonić, ale tego nie zrobił. Nie odbierał też telefonu, ani nie odpisał na przesłane pytanie.

Wiemy więc tyle ile napisał w rezygnacji: „Składam rezygnacje ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Jaworniku. Uprzejmie proszę o odwołanie mnie ze stanowiska dyrektora z dniem 31 sierpnia 2017 r. bez zachowania trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia”. Jest ona datowana na 28 sierpnia.

Już następnego dnia burmistrz Myślenic przyjął rezygnację i wydał zarządzenie w sprawie odwołania go ze stanowiska.

O nowe fakty w tej sprawie i jej komentarz poprosiliśmy wczoraj Annę Mirek, p.o. dyrektor SP w Jaworniku. - Dla mnie niewiele to znaczy, bo czy mam powierzenie obowiązków czy nie, to staram się wypełniać obowiązki najlepiej jak potrafię. Najważniejsze jest dla mnie, aby je realizować i tyle - powiedziała tłumacząc, że teraz jej głowę zaprzątają sprawy organizacyjne związane z przygotowaniami do nowego roku szkolnego i na nich się skupia.

Zapytana czy stanie do konkursu, który ma zostać ogłoszony w kwietniu 2018 roku odpowiedziała, że jeszcze nie wie.

ZOBACZ TAKŻE: Prawdziwe latte macchiato - w Polsce go nie spróbujesz

Źródło: Nasze Miasto