Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Myślenice. Prawie 1000 interwencji Straży Miejskiej

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Straż Miejska w Myślenicach
Blisko tysiąc interwencji to efekt pracy Straży Miejskiej w okresie wakacji w miejscach wypoczynku myśleniczan i turystów. Jakie grzechy najczyściej popełniali karani?

FLESZ - Nauczyciele mogą przenosić wirusa?

Strażników można było spotkać zwłaszcza na Zarabiu, ale nie tylko tam, bo również na osiedlowych placach zabaw, w okolicach szkół i przedszkoli, szkolnych boisk oraz w miejscach, gdzie zwyczajowo gromadzi się młodzież.

Ich uwaga i działania były skierowane przede wszystkim na wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, porządkowi publicznemu, spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, niszczenie mienia publicznego i śmiecenie.

Jak się okazuje, najczęściej, bo aż 759 razy interweniowali wobec kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego. Były to interwencje związane przede wszystkim z nieprawidłowym parkowaniem. Nie znaczy to, że problemem nagle przestały być wybryki kierowców chociażby w popularnym w Myślenicach „małpim gaju”. Ujawnianiem tych zajmowała się jednak przede wszystkim policja. Efektem jej działań było m.in. ukaranie tam czworga młodych kierowców poprzez zatrzymanie trzech dowodów rejestracyjnych i nałożenie ośmiu mandatów na łączną kwotę 1550 zł za niestosowanie się do znaków zakazu, kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, oraz brak wymaganych dokumentów.

Oprócz kierowców za nim mających przepisy drogowe we znaki dawały się też osoby zakłócające porządek i spokój publiczny. Za takie zachowania nałożono 130 mandatów i skierowano do sądu 4 wnioski o ukaranie.

Efektem wzięcia „pod lupę” Zarabia, okolic osiedlowych i wiejskich sklepów z alkoholem oraz miejsc gromadzenia się młodzieży było 27 interwencji.
Podczas jednej z nich strażnicy najprawdopodobniej uratowali życie mężczyźnie, bo wychłodzonego wyciągnęli z Raby, w której stał zanurzony po pas i nie odpowiadał na próby nawiązania z nim kontaktu. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Trafił do szpitala.

Mandaty posypały się też za śmiecenie, spalanie odpadów w ogrodach i nielegalne opróżnianie szamb oraz za wyprowadzanie psów na spacer bez smyczy i niedopilnowanie ich w miejscach publicznych.

Straż Miejska zaznacza, że to, że wakacje się skończyły nie znaczy, że teraz te grzechy można popełniać znowu i pozostaną bezkarne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski