Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Proszowice. Drastyczna podwyżka opłat za wywóz śmieci stała się faktem

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Od maja w gminie Proszowice drastycznie podrożeją opłaty za wywóz śmieci
Od maja w gminie Proszowice drastycznie podrożeją opłaty za wywóz śmieci Aleksander Gąciarz
23 złote od osoby miesięcznie za odpady zbierane selektywnie i 34 złote za zmieszane, zapłacą od 1 maja mieszkańcy gminy Proszowice. Wzrost cen o ponad 100 procent to efekt przetargu ogłoszonego przez gminę. Nowe stawki będą obowiązywały przez dwa lata.

Radni nie kryją, że była to dla nich bardzo trudna decyzja. O ile przed rozstrzygnięciem postępowania przetargowego liczono się z tym, że dotychczasowych stawek (10 i 15 złotych) utrzymać się na pewno nie uda, to skala wzrostu opłat jest ogromna. Dla przykładu: czteroosobowa rodzina, gdzie odpady nie były segregowane, rocznie płaciła za śmieci 720 złotych. Teraz będzie to już 1632 złote! - Szczególnie żal mi emerytów, którzy dostając 13 emeryturę liczyli, że może coś sobie za to kupią, a tu wychodzi, że wszystko pochłonie opłata śmieciowa - powiedział nam jeden z rajców.

Podczas posiedzenia komisji wspólnej w ubiegłym tygodniu uchwała została zaopiniowana pozytywnie (przy dwóch głosach sprzeciwu i dwóch wstrzymujących), ale w czwartek nie było wcale pewności, że zostanie przyjęta. Głosowanie nad tym punktem poprzedziła długa przerwa, w czasie której jeszcze razy przedyskutowano pewne kwestie. Po jej zakończeniu burmistrz Grzegorz Cichy zwrócił się do radnych: - Taka jest twarda rzeczywistość. Dlatego apeluję o odpowiedzialne podejście do sprawy, by nie okazało się, że nie będzie komu odpadów zbierać.

Paweł Sroga przyznał, że to „najcięższa uchwała, jaką nam przychodzi podejmować w tej kadencji”. - Mam dużo wątpliwości co do podjęcia tej decyzji, bo jest ona niepopularna. Natomiast wiem, że nie mamy wyjścia. Nie możemy dopuścić do tego, żeby w czerwcu czy lipcu nie miał kto odebrać odpadów. To by nam groziło Sycylią. Byłem tam kiedyś i widziałem potężne zwały odpadów. Taka sytuacja może nam zagrozić - przekonywał.

Nie wszyscy byli tego samego zdania. Wiesław Pabjańczyk uważał, że przetarg należy unieważnić i ogłosić ponownie. W jego opinii mogłoby to spowodować, że firmy obniżyłyby swoje oferty. Nie przekonał go argument, że gmina przeprowadził faktycznie dwa przetargi (jeden dotyczył wyłącznie wywozu śmieci w maju) i w obu skala wzrostu była podobna. - Nie można porównać przetargu doraźnego na miesiąc, z przetargiem na dwa lata - argumentował.

Większość radnych uznała jednak, że taki krok byłby obciążony ryzykiem. Paweł Sroga zwrócił uwagę, że podczas ostatniego przetargu oferta firmy, która obecnie wywozi odpady, jest o 20 procent wyższa od oferty dwóch pozostałych uczestników postępowania. - Dlatego organizowanie ponownego przetargu może nic nie dać.

Ten argument przekonał również Dariusza Duchnowskiego, który na spotkaniu komisji wstrzymał się od głosu. - Gdy wszystko jeszcze raz przemyślałem, doszedłem do wniosku, że po drugim przetargu ceny mogą być jeszcze wyższe - powiedział.

Burmistrz podkreślił z kolei, że takie rozwiązanie można zastosować, ale nie ma żadnej gwarancji, że zakończy się to powodzeniem, a może spowodować dalsze komplikacje. - Powtórzenie przetargu spowoduje, że wyłoniona w nim firma będzie mogła rozpocząć zbiórkę dopiero w lipcu. A jeżeli nie wygra Ekom lub Miki, zacznie się kołowrót z wymianą pojemników - mówi. Przypomnijmy, że mieszkańcy gminy Proszowice posiadają w te chwili zarówno kontenery na odpady dostarczone przez Ekom (poprzedni odbiorca śmieci, który w ostatnim przetargu przedstawił najlepszą ofertę), jak i Miki (obecny odbiorca, który w ostatnim przetargu dał najwyższą cenę) .

Zdaniem Pawła Srogi wzrost opłaty śmieciowej nie jest efektem pazerności firm, a rosnących lawinowo opłat środowiskowych z tytułu deponowania odpadów na składowiskach (są określane rozporządzeniem Rady Ministrów- przyp. aut). - Jeżeli ta stawka na rok bieżący wynosi 170 złotych za tonę, to na rok przyszły jest to już 270 zł. To nie jest wzrost o kilka, czy kilkanaście procent, a często powyżej 50 procent.

Przed głosowaniem uchwały przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Wojtusik przypomniał, że podczas komisji radni poświęcili na obliczenia i analizy blisko cztery godziny. - Myślę, że każdy ma wyrobiony pogląd na tę sprawę - stwierdził. Ostatecznie 12 radnych głosowało za uchwałą, dwóch było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

Chwilę później radni zmniejszyli z 50 do 25 procent ulgę w opłacie śmieciowej, z której korzystają posiadacze karty dużej rodziny (800 osób) oraz najubożsi mieszkańcy (660 osób). Ma to sprawić, że wpływy z opłaty będą niższe nie o 3, a o 1,5 procent.

Wyciąg z uzasadnienia do uchwały

w ostatnim roku znacznie wzrosły koszty odbierania, transportu i zagospodarowania odpadów. Jest to wynikiem m.in. wzrostu opłaty środowiskowej (...) która w 2013 r. wynosiła 74,26 zł, w 2018 r. wynosiła 140 zł, w 2019 r. stawka wynosi 170 zł za tonę, a w roku 2020 będzie wynosić 270 zł. Te koszty firmy śmieciowe zawarły w stawkach jakie oferowane są w przetargach. Firmy odbierające od mieszkańców śmieci zostały zobowiązane do szeregu kosztownych inwestycji, bez których nie mogłyby świadczyć usług, a to m.in. obligatoryjny monitoring terenów składowania odpadów czy operaty przeciwpożarowe. Do tego należy dodać wzrost cen benzyny, energii i płacy minimalnej co wprost przekłada się na koszty ponoszone przez przedsiębiorców.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski