Gmina Proszowice. Znów problemy z jakością wody. Tym razem bakterie coli

FLESZ - Rak zabija coraz więcej Polaków

Pierwsza o problemach z wodą poinformowała w weekend administrująca siecią spółka Wodociągi Proszowickie. Według przekazanych danych w próbce wody pobranej w SP w Szczytnikach stwierdzono obecność 20 jednostek bakterii coli. W związku z tym spółka zaleciła gotowanie wody przez ok. 15-20 min. przed użyciem do celów konsumpcyjnych. - Przegotowania wymaga także woda do przygotowania posiłków, mycia spożywanych na surowo owoców i warzyw, mycia zębów, mycia naczyń, kąpieli noworodków i niemowląt – czytamy dalej.

W poniedziałek dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Proszowicach Katarzyna Bandoła poinformowała nas, że jeszcze tego dnia wyda decyzję, uznającą wodę za niezdatną do spożycia.

- W tej chwili nie wydaje się już zaleceń, mówiących o gotowaniu wody. Trudno ocenić, jak długo należałoby wodę gotować, aby mieć pewność, że znajdujące się w niej bakterie zginą –

powiedziała.

Już kilka dni wcześniej w próbce wody pobranej w SP w Szczytnikach, stwierdzono przekroczenie ogólnej liczby mikroorganizmów. Wtedy jeszcze nie informowano o konieczności gotowania wody do celów spożywczych. Padła natomiast zapowiedź, że zostaną podjęte działania w celu wyeliminowania bakterii i przeprowadzenia ponownych badań. Tymczasem te wykazały obecność bakterii z grupy coli.
Prezes Wodociągów Proszowickich Waldemar Wołek powiedział nam, że spółka usiłuje ustalić, gdzie znajduje się źródło problemu.

Szkoła Podstawowa w Szczytnikach jest zasilana przez sieć wodociągową w Pałecznicy (ujęcie głębinowe). Jednak badania próbek pobranych tam, jak i na stacji uzdatniania wody w Proszowicach, nie wykazały obecności bakterii.

- Możliwości są dwie. Albo problem dotyczy tylko instalacji w szkole w Szczytnikach, albo do zanieczyszczenia dochodzi na którymś z odcinków sieci. Staramy się właśnie tę przyczynę zlokalizować –

mówi prezes Wołek.

Z układem zasilającym SP w Szczytnikach są powiązane sieci wodociągowe w Szczytnikach, Szczytnikach Kolonii, części Klimontowa, Makocicach, Gniazdowicach, części Opatkowic, Teresina i Posiłowa. Prezes Wołek nie ukrywa, że uznanie dostarczanej do tych miejscowości wody za niezdatną do spożycia spowoduje duży problem.

- Nie jesteśmy w stanie zapewnić alternatywnego zaopatrzenia w wodę dla mieszkańców tak dużego obszaru –

przyznaje.

Kolejnych wyników badań wody należy się spodziewać na początku przyszłego tygodnia.