Gmina Raciechowice. Budowa chodnika przy drodze wojewódzkiej 964 możliwa dopiero w przyszłym roku

FLESZ - Czy firmy zaczną zwalniać pracowników?

Środki z Budżetu Obywatelskiego zdobyli mieszkańcy i to dwukrotnie, bo w 2019 roku (150 tys. zł) i rok wcześniej (100 tys. zł).
Zrobili to zgłaszając to zadanie, a później na nie głosując. Co więcej, również mieszkańcy Czasławia zdobyli środki na opracowanie dokumentacji projektowej. Tym razem już nie z BO, ale organizując festyny i kolędując we wsi.

Jak ważna była ich pomoc wie każdy, kto zna sytuację finansową gminy Raciechowice. Niedawno stojąca na skraju bankructwa, spłacająca bardzo duże (w stosunku do swoich dochodów) zadłużenie, ma bardzo ograniczone możliwości inwestycyjne.
Pozyskane 150 tys. zł miało być wykorzystane w tym roku do budowy pierwszego odcinka chodnika, a dokładnie prawie 200-metrowego odcinka od szkoły i przedszkola w stronę Dobczyc.

Formalności muszą zostać dopełnione

Jego budowa nie byłaby możliwa również, gdyby nie to, że kilku mieszkańców zgodziło się nieodpłatnie przekazać działki po których będzie on biegł. Jak jednak tłumaczył na niedawnej sesji przewodniczący Rady Gminy Robert Żurek, okazało się, że podpisane przez mieszkańców, którzy decydowali się oddać na rzecz budowy chodnika część swojej własności, akty woli to dokumenty niewystarczające.

Konieczne jest wydzielenie części działek przekazanych nieodpłatnie przez mieszkańców wsi Czesław na cel budowy chodnika, a co za tym idzie - poszerzenia pasa drogowego drogi wojewódzkiej nr 964. Warunkiem uzyskania pozwolenia na budowę chodnika jest przekazanie własności tych wydzielonych działek (zajętych pod planowaną budowę chodnika) na rzecz województwa małopolskiego - Zarząd Dróg Wojewódzkich. Dlatego, dopiero po przeniesieniu własności w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, złożony zostanie wniosek o pozwolenie na budowę

– mówi Jan Papież z UG w Raciechowicach.

To nie wina mieszkańców

Ten sam przewodniczący Rady, który jest jednocześnie radnym z Czasławia mówił, że winnymi tego, że chodnik nie powstanie w tym roku na pewno nie są mieszkańcy Czasławia, ale ani on, ani mieszkańcy nie zamierzają „doszukiwać” się kto jest, a najważniejsze teraz jest, aby nie dopuścić do tego, aby pozyskane przez mieszkańców pieniądze przepadły, ale aby mogły być wykorzystane w przyszłym roku.

Rada Gminy jednogłośnie poparła projekt uchwały w tej sprawie. Przegłosowano również drugą uchwałę przesuwają wydatki na budowę chodnika (150 tys. zł) na rok 2021.

Również w przyszłym roku gmina planuje wydać pozyskane jeszcze wcześniej przez mieszkańców (również z Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego) 100 tys. zł. Z pomocą tych planuje się wykonać odcinek chodnika w kierunku Wiśniowej.