Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Siepraw. Pomóc Basi odzyskać moc może każdy. Zbiórka trwa

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Basia (przed wypadkiem) z młodszym synem. W domu czekają na nią jeszcze starszy syn i mąż
Basia (przed wypadkiem) z młodszym synem. W domu czekają na nią jeszcze starszy syn i mąż Archiwum prywatne
Za kilka dni minie miesiąc od dnia, kiedy jedna chwila odmieniła życie 38-letniej Barbary Poznańskiej i sprawiła, że aktywna, pełna energii kobieta wymaga teraz intensywnej i kosztownej rehabilitacji. O jej powrót do zdrowia i sprawności walczą mąż, przyjaciele i wszyscy mieszkańcy Łyczanki. To oni organizują w sobotę w Sieprawiu piknik „Pomoc ma moc”.

Rower od dawna jest pasją Basi. Wsiadała na niego tak często jak mogła, nawet pięć razy w tygodniu. W ten sposób odpoczywała, nabierała energii, dbała o kondycję i zdrowie, tak ważne szczególnie dla matki dwójki wciąż jeszcze małych dzieci, bo Maciek ma 12 lat a Tomuś zaledwie rok.

Była niedziela. Tego dnia Basia, jak już nieraz wybrała się z grupą przyjaciół na przejażdżkę rowerową w okolice Lanckorony. Byli w grupie, ale jechali w odstępach nie widząc jeden drugiego. Przemek, mąż Basi który jechał przodem widząc, że żona nie nadjeżdża zawrócił. Znalazł ją nieprzytomną w przydrożnym rowie. Z obrażeniami, głównie twarzy, które jak mówi, wskazywały na to, że najprawdopodobniej została potrącona przez samochód.
Na miejscu nie było nikogo, oprócz mężczyzny, który usłyszał hałas i przyszedł sprawdzić co się stało. Kask nie był uszkodzony, ale na twarzy miała duży krwiak, który praktycznie zasłaniał jej oko. Oprócz tego miała złamany nadgarstek i otarcia na ciele. Po prostu nie widzę innego wytłumaczenia jak mogło do tego dojść, nie zrobiłaby sobie tego sama. To było na prostym odcinku drogi, kiedy przejechała już ostatni zakręt. Rower był sprawny, ona była profesjonalnie ubrana i tak samo przygotowana, tylko w tym roku przejechała na rowerze już ponad 3000 km, a w sumie już kilkanaście tysięcy – mówi mąż Basi.

Kobieta od razu trafiła do szpitala w Wadowicach, a potem stamtąd ciągle nieprzytomną przewieziono ją do szpitala w Krakowie.

Odzyskała przytomność, ale i tak niemal całą dobę przesypiała. Diagnoza brzmiała uraz aksonalny. W szpitalu w Myślenicach, gdzie później trafiła, po wykonaniu rezonansu magnetycznego, usłyszałem, że doznała bardzo rozległego urazu mózgu. Lekarze nie kryją, że niewiele są w stanie zrobić. Nadzieją i szansą dla Basi jest rehabilitacja – mówi Przemek.

Znalazł specjalistyczny ośrodek, ale ledwie ją tam przyjęto, z powodu wysokiej gorączki musiała wrócić do szpitala, gdzie leczyła infekcję.

Basia ma problemy ze snem, pamięcią, mówieniem, poruszaniem się. Ma niedowład lewej ręki i nogi, złamany nadgarstek, ale sama pije i je. Nie pamięta co się stało, zapomina co i czy jadła, kto u niej był. Jąka się i brakuje jej słów, ale jesteśmy w stanie rozmawiać. Dzięki pomocy rodziny i nie tylko mogę być u niej codziennie. I widzę, że pomimo różnych trudności, jakie się pojawiają, jej organizm walczy, regeneruje się – mówi Przemek.

W piątek Basia wróciła do ośrodka. Przemek ma nadzieję, że teraz jej stan będzie się poprawiał jeszcze szybciej, a potem tak szybko jak będzie to możliwe żona wróci do domu.

Wie jednak, że będzie to wymagało niebagatelnych kwot. Miesięczny pobyt w ośrodku to ok. 25 tys. zł. Zapewnienie rehabilitacji w domu, kiedy już do niego wróci, również będzie się wiązało z kosztami.
Te koszty przerastają jego i rodzinę, która jak może wspiera go już teraz m.in. w opiece nad dziećmi, kiedy on jest w pracy lub przy Basi w szpitalu.
Dlatego założył zbiórkę na Siepomaga.

https://www.siepomaga.pl/barbara-poznanska

Także dlatego społeczność Łyczanki, w której mieszkają w sobotę organizuje piknik charytatywny. W kompleksie Słoneczny Park w Sieprawiu, gdzie się on odbędzie na przybyłych będzie czekało mnóstwo atrakcji (m.in. Piana Party, koncert, zumba). Początek o godz. 15.

KE opublikował najnowsze prognozy gospodarcze

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski