Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Godzina piąta minut trzydzieści, czyli ofensywa po stu dniach rządów [WIDEO]

Damian Witek
Premier zapewnia, że pomysły z niebieskiej teczki są realizowane
Premier zapewnia, że pomysły z niebieskiej teczki są realizowane fot. Bartek Syta
Polityka. Medialna ofensywa premier Beaty Szydło w sto dni od objęcia rządów w Polsce. Przekazy telewizyjne były wczoraj zdominowane przez występy kolejnych ministrów prezentujących swe dokonania.

Jeszcze żaden rząd w Polsce nie obchodził pierwszych stu dni tak hucznie, jak gabinet Beaty Szydło. I zarazem tak pracowicie. Pierwszą konferencję prasową premier zwołała już na godzinę 5.30, po czym ruszyła w Polskę przekonywać rodaków, że obietnice przedwyborcze z jej „niebieskiej teczki” są realizowane.

WIDEO: "Nie wszystko nam się udało". Premier B. Szydło o 100 dniach rządu

Źródło: TVN24/x-news

W tym czasie od rana kolejno wszyscy ministrowie prezentowali dokonania i plany własnych resortów. Ich konferencje i briefingi co chwila wskakiwały na ekrany telewizji informacyjnych, dzięki czemu rząd zapewnił sobie w piątek niepodzielne panowanie w mediach.

Słychać było zatem zapowiedzi o rezygnacji z zakupu francuskich helikopterów Caracall już w tym roku (obiecał to szef MON Antoni Macierewicz) oraz zapewnienia produkcji śmigłowców dla armii przez krajowe firmy.

Usłyszeliśmy też o poprawkach do projektu ustawy o podatku od hipermarketów, a także o nadzwyczajnym dofinansowaniu dla filmu „Wołyń”, na realizację którego zabrakło właśnie środków.

Sama premier mówiła o sztandarowym projekcie PiS, zasiłku „500+”. - Wszystkie zobowiązania zadeklarowane w „niebieskiej teczce” realizujemy lub już zrealizowaliśmy - mówiła Beata Szydło, choć trzeba podkreślić, że przyznała się do błędu w sprawie pierwotnego projektu podatku od hipermarketów. Przekonywała jednak, że wyciągnęła wnioski i następny projekt będzie napisany tak, że polskie sklepy wskutek podatku od sprzedażny detalicznej nie ucierpią.

Opozycja totalnie krytykuje rządy PiS (była premier Ewa Kopacz powiedziała w wywiadzie dla „Polski The Times”, że było to „sto dni spełnionych obaw i niespełnionych nadziei”) - jednak politolodzy podkreślają, że programem 500+ PiS zaskarbił sobie poparcie społeczne na całe lata.

Zdaniem dr. Wojciecha Jabłońskiego z Uniwersytetu Warszawskiego „500+” to tak naprawdę jedyna ważna zmiana. To o niej mówią ludzie (a nie o Trybunale Konstytucyjnym), bo dzięki niej dostaną realne wsparcie od państwa. PiS w ten sposób powiększa swój elektorat. - Nie zrobił tego nikt w ciągu ostatnich 27 lat. Rząd dostrzegł to, że większość ludzi żyje z dnia na dzień i nie interesuje się polityką - powiedział nam Wojciech Jabłoński.

Jego zdaniem partia rządząca trafia ze swoim przekazem również do grup, którym czasy PRL jawią się wciąż jako okres, gdy żyło im się lepiej i bezpieczniej. Poza tym wiele działań skierowanych jest wprost do ludzi ubogich lub zagrożonych, jak górnicy.

Pompa, z jaką obchodzono 100 dni rządów, nie wszystkim przypadła do gustu. Np. sympatyzujący z PiS dziennikarz Stanisław Janecki napisał na swoim profilu na Twitterze z lekkim przekąsem: „Telewizja jako słup ogłoszeniowy rządu przez cały dzień, mimo że to 100 dni, czyli coś extra, jest jednak przesadą. Nie do zżarcia.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski