Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Godziny dla seniorów w oparach absurdu. Obowiązują w sklepikach szkolnych, ale… nie w małych placówkach, w których za ladą stoi właściciel?

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Fot. Robert Wozniak
Godziny dla seniorów krytykowane są nie tylko przez właścicieli sklepów i ich klientów, ale też przez prawników wskazujących sytuacje, w których przyjęte naprędce rządowe rozporządzenie prowadzi do absurdów. Chodzi nie tylko o to, że wiele sklepów między 10.00 rano a południem świeci pustkami – z braku seniorów, którzy chcieliby tam zrobić zakupy; jednocześnie pod owymi placówkami ustawiają się kolejki młodszych ludzi zmuszonych czekać do 12.00. Tuż po wprowadzeniu godzin dla seniorów media zaczęły się naśmiewać, że zapisy rozporządzenia obowiązują także w szkolnych sklepikach. Teraz wychodzi na to, że godzin dla seniorów nie muszą się trzymać właściciele małych sklepików, którzy sami staną za ladą…

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

Zgodnie z obowiązującym od 15 października rozporządzeniem rządu, między godziną 10.00 a 12.00 zakupy mogą robić wyłącznie osoby powyżej 60 roku życia. Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków, ni wyłączeń, co prowadzi do absurdów. Równocześnie zawierają lukę, która może być interpretowana z korzyścią dla części placówek o powierzchni poniżej 2 tys. m kw.

Godziny dla seniorów bez seniorów

Sklepikarze narzekają, że sporo tracą na godzinach dla seniorów – obroty między 10.00 a 12.00 w większości placówek wyraźnie spadają i trudno to potem odrobić. W dodatku w pozostałych godzinach, zwłaszcza tuż po południu, tworzą się kolejki, co w czasach pandemii wydaje się szczególnie niebezpieczne. Coraz więcej klientów rezygnuje przez to z zakupów w tygodniu i zostawia je na soboty, co także nie jest dobre, bo prowadzi do zagęszczenia tłumów kupujących.

Branża handlowa, wspierana przez część związków zawodowych, postuluje czasowe zniesienie zakazu handlu w niedziele, by rozłożyć weekendowy ruch na dwa dni; właściciele sklepów gotowi są płacić pracownikom w niedziele nawet podwójne stawki.

Tymczasem inni kupcy szukają w rządowym rozporządzeniu luk umożliwiających obchodzenie godzin dla seniorów. Zrobił tak m.in. właściciel jednej z Żabek: radził klientom, by zamawiali towary przez internet - w aplikacji (Zappka) – a odbierali pod sklepem („obsługa wyjdzie do klienta”); sama sieć odcięła się od tego typu praktyk.

Godziny dla seniorów, czyli koszmar ocalałych sklepików

Już w pierwszym dniu obowiązywania rządowego nakazu okazało się, że obejmuje on również te placówki, w których prawdopodobieństwo pojawienia się seniora jest nikłe lub wręcz zerowe. Sztandarowy przykład to sklepiki szkolne, które pandemia sponiewierała wyjątkowo – z tej prostej przyczyny, że przez całą końcówkę poprzedniego roku szkolnego szkoły stały zamknięte. W efekcie wiele sklepików zbankrutowało.

Pozostałe liczyły, że odrobią przynajmniej część strat w nowym roku szkolnym, ale pandemia przybrała na sile i jeszcze przed wprowadzeniem rządowych restrykcji dyrektorzy szkół zakazywali działalności sklepików. Chodzi o bezpieczeństwo: dzieciaki na przerwach tłoczą się właśnie przy sklepikach, a w tych ciężkich czasach jest to wyjątkowo groźne.

Na sklepikowym rynku zostały więc jedynie niedobitki. Dla większości z nich godziny dla seniorów to gwóźdź do trumny. W przeciwieństwie do innych placówek handlowych, działających przeważnie od rana do wieczora, sklepiki szkolne otwarte są jedynie między 8.00 a 16.00. Wyjęcie z tego dwóch cennych godzin i faktyczne pozbawienie firmy klientów (bo niby jaki senior miałby się tam stawić?) jawi się nie tylko jako niedorzeczność, ale i działanie na szkodę przedsiębiorcy.

W rozporządzeniu zapisano, że godziny dla seniorów są obowiązkowe od poniedziałku do piątku we wszystkich placówkach, których przeważająca działalność polega na sprzedaży żywności, produktów kosmetycznych, artykułów toaletowych, środków czystości, produktów leczniczych, wyrobów medycznych lub środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego; a także placówek, których przeważająca działalność to świadczenie usług pocztowych.

Między 10.00 a 12.00 sprzedawcy mogą obsłużyć kogoś młodszego wyłącznie w sytuacji, gdy chodzi o wydanie produktu leczniczego, wyrobu medycznego albo środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.

Wynagrodzenia 2020: handel. Ile zarabiają sprzedawcy, magazy...

Godziny dla seniorów: luka w przepisach?

Część prawników (m.in. na portalu Prawo.pl) zwraca uwagę, że niektóre mniejsze sklepy nie muszą wcale stosować przepisów rozporządzenia. Godziny dla seniorów obowiązują bowiem w obiektach handlowych i usługowych o powierzchni ponad 2000 m kw. oraz placówkach pocztowych i handlowych w rozumieniu art. 3 pkt 1 ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta. A jako placówkę handlową należy w tym wypadku rozumieć:

„obiekt, w którym jest prowadzony handel oraz są wykonywane czynności związane z handlem, w szczególności: sklep, stoisko, stragan, hurtownię, skład węgla, skład materiałów budowlanych, dom towarowy, dom wysyłkowy, biuro zbytu – jeżeli w takiej placówce praca jest wykonywana przez pracowników lub zatrudnionych”.

Czytając ten zapis wprost, można dojść do wniosku, że jeśli placówka ma mniej niż 2 tys. m kw. i NIE jest obsługiwana przez osoby zatrudnione na etacie lub umowie zleceniu , to nie musi stosować godzin dla seniorów. Czyli jeśli za ladą stanie sam właściciel, to może między 10.00 a 12.00 w tygodniu obsługiwać, kogo chce.

Prawnicy zwracają uwagę, że jeśli celem ustawodawcy (co mocno wątpliwe) było wsparcie małych sklepików prowadzonych przez właścicieli, to jest ono niefortunne: w najmniejszych sklepach prawdopodobieństwo powstania kolejek i tłoku jest większe niż w dużych, przez co rośnie tam ryzyko zakażenia koronawirusem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski