Wyjazdowe zwycięstwo Pogoni w IV lidze
Bohaterem dnia był Marek Machnik, który mimo że wciąż odczuwa bóle mięśnia czworogłowego uda prawej nogi, wyszedł na boisko. Wyszedł i poukładał grę w środku pola, a przede wszystkim zdobył pięknego gola, notując także asystę przy drugiej bramce. Gola strzelił z ponad 20 metrów, lobując wysuniętego parę metrów do przodu bramkarza; piłka wpadła w prawe górne "okienko" (patrząc od strony trybun - w lewe). Machnik zdobył tę bramkę lewą nogą, mimo że jest zawodnikiem prawonożnym. - Jestem prawonożny, ale równie dobrze posługuję się na boisku i prawą i lewą nogą - mówi. - Tę bramkę chciałbym zadedykować mojej dziewczynie Agacie oraz przyjaciołom.
Machnik ma papiery na granie co najmniej w III lidze. Wiosną miał grać w Proszowiance, sprawdził się w sparingach pod względem sportowym; prezes trener Pogoni Julian Łopata nie miał nic przeciwko awansowi piłkarza, ale klub z Proszowic nie był skłonny zapłacić 2000 zł za wypożyczenie na rundę wiosenną.
3 punkty w Suchej Beskidzkiej oznaczają dla Pogoni ucieczkę ze strefy spadkowej. - Żeby być pewnym utrzymania się potrzeba w sumie około 50 punktów - uważa trener Julian Łopata. - Musimy więc wygrać jeszcze cztery mecze i jeden zremisować. Babią Górę powinniśmy pokonać wyżej, bo mieliśmy kilka "setek", a tymczasem do końca drżeliśmy o wygraną. Takie sytuacje, jakie miał Pasternak trzeba bezwzględnie wykorzystywać! W polu grał lepiej niż w poprzednich meczach, ale jako napastnik nie zdobył jeszcze w tej rundzie bramki.
W niedzielę o godz. 17 Pogoń gra na wyjeździe z MKS Trzebinia-Siersza; kolejny mecz u siebie - w sobotę, 10 maja o godz. 17, z Garbarzem Zembrzyce. (RK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?