Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gondolowy tramwaj na Wiśle

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Tak mają wyglądać gondole, które od tego roku będą pełnić rolę tramwaju wodnego w Krakowie
Tak mają wyglądać gondole, które od tego roku będą pełnić rolę tramwaju wodnego w Krakowie fot. Aqua Fun
Komunikacja. Tramwaj wodny ma być raczej atrakcją turystyczną niż środkiem transportu dla mieszkańców.

Firma „Aqua Fun” wygrała konkurs ofert na operatora Krakowskiego Tramwaju Wodnego i otrzymała propozycję podpisania trzyletniej umowy.

Do konkursu, przeprowadzonego przez Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie, zgłosiło się trzech oferentów.

Firma „Aqua Fun” Krystiana Kapusty była już operatorem Tramwaju Wodnego w pierwszym, pilotażowym sezonie jego działalności - w 2009 roku. Później byli inni operatorzy, ale od lat tramwaj wodny nie cieszył się popularnością na miarę oczekiwań. - Mając na uwadze doświadczenia z przeszłości oraz pomysł na to, jak zorganizować tramwaj wodny, mam nadzieję, że teraz powinno coś z tego wyjść - mówi Krystian Kapusta. Przewozami na Wiśle zajmuje się od 2005 roku. Jest właścicielem barki Arkadia pod Wawelem i statku pasażerskiego Legenda.

Teraz w ramach KTW zamierza wprowadzić 12-osobowe, jednakowe gondole. Na bieżąco mają być wykorzystywane dwie gondole, ale jeżeli będzie taka potrzeba, to będą dokładane dodatkowe.

Sezon Krakowskiego Tramwaju Wodnego trwa od 1 maja do 30 września. Są już też znane ceny biletów: rejs do Tyńca - 30 zł normalny, 25 zł - ulgowy; po Krakowie - 10 zł normalny, 8 zł - ulgowy. Ceny więc wzrosną w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy rejsy do Tyńca kosztowały 25 zł (ulgowy - 20 zł), a po Krakowie 8 zł (ulgowy 6 zł).

- Ceny wzrosną, ale zmieni się też oferta. Będzie więcej rejsów i będą one bardziej regularne - zaznacza Krystian Kapusta. Dodaje, że gondole mają pływać do Tyńca codziennie, a jeżeli chodzi o rejsy po Krakowie, to będzie większa częstotliwość.

Krystian Kapusta przyznaje, że głównie nastawia się na turystów. Kiedyś był pomysł, aby tramwaj wodny stał się jednym ze środków komunikacji dla krakowian. Tak jak poprzednicy, obecny operator przyznaje, że mogłoby się tak stać, gdyby miasto dopłacało do biletów, tak jak to robi w przypadku naziemnych tramwajów i autobusów. Przy organizacji konkursu na tramwaj wodny ZIS zaznaczył, że nie przewiduje dofinansowania projektu.

Przewoźnik-operator będzie miał natomiast prawo nieodpłatnego korzystania z przystanków KTW: stopień Wodny Dąbie, Galeria Kazimierz, most Kotlarski, most Piłsudskiego, Paulińska, most Grunwaldzki, most Dębnicki, Dom Papieski, Flisacka (kopiec Kościuszki), Krakowski Klub Wodny 1929, Tor Kajakowy Kolna, Tyniec Klasztor.

Oprócz zapewnienia przewozu pasażerów, operator KTW ma zadbać o holowanie (rozstawienie) przystanków przed sezonem, utrzymanie na nich czystości oraz zwiezienie i zabezpieczenie przez zimę.

KTW został uruchomiony w ramach projektu „Turystyczny szlak żeglugi śródlądowej na rzece Wiśle w Krakowie”, współfinansowanego zarówno przez gminę Kraków, jak i Unię Europejską.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski